Spółka komandytowa jest reprezentowana przez komplementariuszy, którzy w jej imieniu mogą dokonywać wszystkich czynności sądowych i pozasądowych (art. 103 k.s.h. w zw. z art. 29 § 2 i 3 k.s.h.).

Dopuszczalne jest wyłączenie wspólnika od reprezentacji spółki komandytowej jedynie na mocy umowy spółki lub orzeczenia sądu, przy czym wyłączenie to może dotyczyć pozbawienia danego komplementariusza prawa do reprezentacji jako takiego, nie zaś limitować zakres reprezentacji. Wszelkie ograniczenia zakresowe reprezentacji są niedopuszczalne i nie mają skutku wobec osób trzecich.

Spór spółki z komplementariuszem

Kodeks spółek handlowych nie odnosi się do sytuacji, w której spółka pozostaje w sporze ze swoim komplementariuszem. W przeciwieństwie do przepisów dotyczących spółek kapitałowych, które regulują problem konfliktu interesów pomiędzy zarządcą a spółką w ten sposób, że nakazują powstrzymanie się w takiej sytuacji przez zarząd od reprezentacji spółki i wprowadzają obligatoryjną reprezentację przez radę nadzorczą lub pełnomocnika powołanego uchwałą wspólników (walnego zgromadzenia) (art. 210 § 1, 379 § 1 k.s.h.), unormowanie spółki komandytowej takiego rozstrzygnięcia nie zawiera. Tymczasem w praktyce zdarzają się sytuacje, w których spółka pozywa swojego komplementariusza (lub jest przez niego pozwana) i konieczne staje się ustalenie reguł reprezentacji w przypadku takiego konfliktu interesów.

Podstawowe zasady działania reprezentantów w sytuacji kolizji interesów wymagają powstrzymania się przez skonfliktowanego wspólnika od równoległej reprezentacji spółki i siebie samego. Zostały one ukształtowane w obrocie prawnym na tle art. 108 k.c., który odnosi się do czynności pełnomocnika „z samym sobą” i zasadniczo wyklucza ich dokonywanie. W orzecznictwie sądów opowiedziano się za analogicznym stosowaniem art. 108 k.c. także do czynności prawnych dokonywanych przez osobę fizyczną występującą jednocześnie jako jedna ze stron tej czynności oraz piastun organu osoby prawnej będącej drugą jej stroną (por. uchwałę SN(7) z 30 maja 1990 r., III CZP 8/90; uchwałę SN z 5 lipca 1991 r., I PZP 25/91; wyrok SN z 9 marca 1993 r., I CR 3/93; wyrok SN z 23 marca 1999 r., II CKN 24/98; wyrok SN z 5 grudnia 2007 r., I CNP 41/07). W związku z tym, że do wspólników spółek osobowych, na mocy odesłania zawartego w art. 331 § 1 k.c. oraz art. 2 k.s.h. należy stosować przepisy o organach osób prawnych, można uznać, że także komplementariusz jest wyłączony od reprezentacji przy czynnościach spółki komandytowej, w których jest on drugą stroną.

Cofnięcie pozwu może być nadużyciem prawa

W orzecznictwie Sądu Najwyższego negatywnie zweryfikowano podjęcie przez pozwanego wspólnika aktywnych działań w imieniu powodowej spółki przez cofnięcie powództwa o zapłatę wniesionego przez innego wspólnika w jej imieniu. Sąd Najwyższy powołał się przy tym na analogiczne zastosowanie art. 210 § 1 k.s.h., wyłączającego reprezentację spółki z o.o. w sporze z jej członkiem zarządu (por. wyrok SN z 8 lutego 2013 r., IV CSK 332/12).

Niedopuszczalność działań komplementariusza „we własnej” sprawie można jednak wywieść bezpośrednio z mających zastosowanie w takiej sytuacji przepisów kodeksu postępowania cywilnego. Artykuł 41 k.p.c. zakazuje bowiem stronom czynić ze swoich praw użytku niezgodnego z celem, dla którego je ustanowiono. Co więcej, sąd każdorazowo bada na podstawie art. 203 § 4 k.p.c. dopuszczalność cofnięcia pozwu, zrzeczenia i ograniczenia roszczenia, biorąc pod uwagę zgodność tej czynności procesowej z prawem i zasadami współżycia społecznego.

Cofnięcie pozwu w warunkach konfliktu interesów, choć mieści się formalnie w regułach reprezentacji spółki przez komplementariusza, to jednak niewątpliwie nosi znamiona nadużycia prawa procesowego.

Autorka jest profesorem uczelni na Wydziale Prawa i Administracji UW, partnerem w kancelarii BLSK