Pewnie część z organizacji, które reprezentujecie, patrzy na wykorzystanie danych w połączeniu z systemami sztucznej inteligencji, dostrzegając potencjał, który tkwi w mądrym i bezpiecznym wykorzystaniu danych. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Pytanie tylko, czy tak samo patrzą one na kwestie związane z cyberbezpieczeństwem AI, nawet jeżeli są już prawnie zobowiązane do wdrożenia systemu zarządzania bezpieczeństwem informacji (NIS2) czy zarządzania ryzykiem ICT (DORA). Innymi słowy, czy myśląc o systemach AI, myślimy też o kwestii (cyber)bezpieczeństwa? I jeżeli tak, to czy rozumiemy specyfikę, jaką takie systemy się charakteryzują. To kluczowe kwestie, które w najbliższych latach zyskają na znaczeniu, a dla tych, którzy je już uwzględniają, nabiorą rozpędu, co będzie wymagało nowych kompetencji (a co najmniej wiedzy) oraz zasobów (ludzkich, technicznych).