"Ponieważ podwyżki sięgają 400-500 % grozi to bankructwem firm zasilanych gazem. W szczególności takie głosy są podnoszone przez przedstawicieli branży piekarskiej, którzy korzystają z gazu nie tylko w celach grzewczych, lecz również jako paliwa dla ich pieców, czyli kluczowego elementu wykonywanej przez nich działalności" - pisze Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw
Jak podkreśla, jeszcze niedawno przedsiębiorcy byli zachęcani przez rząd do przechodzenia z paliw tradycyjnych na gazowe w ramach proekologicznej polityki państwa. Przeprowadzili kosztowne inwestycje, które teraz boleśnie odczują w rachunkach za paliwo. Ich konkurenci, którzy nie przeprowadzili modernizacji, będą mieli nad nimi przewagę konkurencyjną.