Z badania „Zaufanie w biznesie” przeprowadzonego na zlecenie Rzetelnej Firmy pod patronatem Krajowego Rejestru Długów wynika, że co czwarta firma traci zaufanie do partnera biznesowego, gdy ten spóźni się z zapłatą za faktury siedem dni. UOKiK wskazuje natomiast, że problemy z opłacaniem swoich zobowiązań na czas ma między 80 a 90 proc. polskich przedsiębiorstw. To pokazuje jak wielkim problemem jest zjawisko zatorów płatniczych wśród polskich firm.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów definiuje zator płatnicy jako sytuację, gdy przedsiębiorca nie otrzymuje na czas swoich pieniędzy od kontrahenta. Nagromadzenie zadłużeń przenosi się na kolejnych przedsiębiorców, wpływając w ten sposób na całe środowisko. UOKiK bardzo mocno podkreśla negatywny wpływ zatorów płatnicznych na biznes i wskazuje, że mogą one doprowadzić do tzw. efektu domina czy inaczej kuli śnieżnej:
przedsiębiorcy, którzy nie otrzymują w terminie zapłaty za dostarczone przez siebie towary lub wykonane usługi, w konsekwencji nie mają środków na dalszą spłatę własnych zobowiązań wobec kontrahentów, wywołując te same problemy u kolejnych podmiotów.
Firmy w większości przypadków nie kończą swoich relacji ze spóżniającymi się kontrahentami, wykazując się w tym przypadku wyrozumiałością. Opóźnienia rzadko kiedy wynikają nieuwagi lub braku odpowiedniej organizacji pracy, często jest to właśnie wspomniany łańcuch zdarzeń kiedy jeden przedsiębiorca nie otrzymuje środków od swojego klienta, a więc nie ma z czego pokryć swoich zobowiązań. Potwierdza to wspomniane badanie - prawie 41 proc. firm daje drugą szansę, ale stosując przy tym dodatkowe zabezpieczenie dla transakcji.
Częstym, a jednocześnie najprostszym rozwiązaniem może okazać się zastosowanie w kontrakcie kar umownych, czy to za opóźnienia w wykonaniu umowy czy zapłacie za zlecenie - stosuje je 49 proc. firm transportowych i 44 proc. usługodawców. Część przedsiębiorców stosuje taktykę "czyśćca" - druga szansa dla partnera biznesowe nadejdzie dopiero wtedy, kiedy inne firmy nie będą w stanie go zastąpić, a więc nie są całkowicie skreśleni, ale muszą odczekać swój czas by wrócić "do łask".