Po pożarze budynku centrum handlowego Marywilska 44 w Warszawie tematem polis dla najemców zajęła się na łamach „Rz” Karina Knorps-Tuszyńska. Przepytała w tej sprawie ekspertów.

- Standardowo przedsiębiorcy ubezpieczają swoje mienie, na przykład jest to ubezpieczenie towaru od różnych ryzyk, jak pożar lub powódź, czy też inne zdarzenie o charakterze katastroficznym. Od wielu lat możliwe jest rozszerzenie tego ubezpieczenia o tzw. utratę zysku (ang. Business Interruption). Jest to ubezpieczenie, które dodatkowo zapewni odszkodowanie w przypadku zmniejszenia przychodów albo braku osiąganego zysku w określonym czasie po zaistnieniu szkody, jeżeli jest to następstwem ubezpieczonej szkody w mieniu, np. wspomnianego pożaru - mówi Joanna Jakubowska z Aon Polska Sp. z o.o., brokera ubezpieczeniowego i reasekuracyjnego.

- Nawet jeśli właściciel centrum handlowego posiada ubezpieczenie mienia, to każdy najemca powinien posiadać odrębne ubezpieczenie swojego majątku znajdującego się w tym centrum. Może się bowiem okazać, że szkoda, której doświadczył wynajmujący, nie jest objęta ochroną ubezpieczeniową w polisie właściciela centrum handlowego — podkreśla radca prawny Cezary Orłowski, specjalizujący się w prawie ubezpieczeniowym.

Jego zdaniem przy wybieraniu przez wynajmującego rodzaju ubezpieczenia, ważne jest, aby obejmowało ochronę od takich ryzyk jak pożar, zalanie czy przepięcie.

- Ubezpieczenie należy dopasować do konkretnej działalności gospodarczej. Zatem w zależności od rodzaju przedsiębiorstwa, oprócz standardowego wyposażenia, warto ubezpieczyć także mienie niskocenne, np. wieszaki, gotówkę znajdującą się w sklepie, dokumenty czy towar w pieczy, jeśli wynajmujący przechowuje w sklepie przedmioty należące do innych osób. Należy także ubezpieczyć towar znajdujący się w sklepie, określając w polisie odpowiednią sumę ubezpieczenia dla środków obrotowych — mówi mec. Orłowski.

W jego ocenie,  najlepszym rozwiązaniem jest zawarcie kompleksowego ubezpieczenia dla małych i średnich przedsiębiorstw. A najlepiej jest powierzyć kwestię ubezpieczenia brokerowi ubezpieczeniowemu, który jest zobowiązany do tego, aby jak najlepiej dopasować ubezpieczenie do potrzeb klienta. Gdy z winy brokera coś zostanie nieubezpieczone, w razie szkody taki klient będzie mógł żądać odszkodowania z obowiązkowej polisy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej brokera.

Taką polisę powinien mieć także ubezpieczający się przedsiębiorca. Uchroni go ona przed koniecznością płacenia z własnej kieszeni osobie czy firmie poszkodowanej wskutek naszej działalności gospodarczej. Gdyby okazało się, że ochrona przeciwpożarowa Marywilskiej 44 była niewystarczająca i zostałoby to udowodnione, poszczególni najemcy mogliby żądać odszkodowania z OC właściciela centrum handlowego - spółki giełdowej Mirbud, do której w 2010 r. dołączyła spółka zależna JHM Development - Marywilska 44.

Czytaj więcej

Pożar na Marywilskiej. Ci najemcy są w "najlepszej" sytuacji