Ponad półtora tysiąca uczestników wzięło udział w 10. jubileuszowym kongresie ABSL Summit. Tegoroczna edycja imprezy zorganizowana pod hasłem „The New Next” odbyła się w Warszawie w dniach 12–13 czerwca. Przedstawiciele biznesu, ekonomiści i politycy omawiali podczas debat i konferencji przyszłość sektora usług biznesowych. To jedna z najszybciej rozwijających się branż gospodarki w Polsce. Projekty sektora stanowią jedną z najliczniejszych grup wśród wszystkich inwestycji zagranicznych. To zarazem branża, która przeszła dużą modyfikację: jeśli początkowo skupiała firmy ze stosunkowo prostymi usługami typu back office, to obecnie oferuje wyspecjalizowane usługi oparte na wiedzy. Przybywa centrów zajmujących się badaniami i rozwojem, coraz więcej firm działa w sektorze technologii.
Cały czas rośnie
– Widać wyraźny trend w przenoszeniu i tworzeniu w Polsce stanowisk, które mają przełożenie na kilkanaście rynków. Często wysoko wyspecjalizowane zespoły posiadają unikatowy zestaw umiejętności i realizują usługi dla klientów globalnych – powiedział Wojciech Popławski, wiceprezes ABSL i dyrektor zarządzający Accenture Operations, który omawiał roczny raport ABSL. Otwierająca kongres prezentacja pokazała dalszy dynamiczny wzrost sektora usług biznesowych. Z badania przeprowadzonego w I kwartale 2019 r. wynika, że na przestrzeni 12 miesięcy zatrudnienie w branży wzrosło o 28 tys. osób, a w ciągu ostatnich trzech lat, dziennie tworzonych było średnio 85 nowych miejsc pracy. Wzrost ten będzie się utrzymywał, a wielkość zatrudnienia w usługach biznesowych w Polsce w I kw. 2020 r. ma sięgnąć 336 tys. osób. – Wykształceni Polacy nie muszą emigrować, mogą w kraju rozwijać swoje kariery, a nasza konkurencyjność opiera się przede wszystkim na kapitale ludzkim, wiedzy i umiejętnościach potencjalnych pracowników – stwierdził Popławski.
O tym, jak zmienił się sektor, jego przedstawiciele mówili podczas briefingu dla prasy. – Zatrudniamy więcej ludzi z doświadczeniem. Jeszcze kilka lat temu przyjmowaliśmy praktycznie samych studentów lub absolwentów, dziś studenci i absolwenci to zaledwie 10–15 proc. pracowników. Mamy także coraz więcej osób odpowiedzialnych za globalne procesy i funkcje – informował Piotr Dziwok, prezes ABSL i prezes Shell Polska. Mocno powiększyła się także gama specjalizacji centrów usług. W branży rosną wynagrodzenia: średnia płaca specjalistów z co najmniej 2–3-letnim doświadczeniem to 8 tys. zł brutto.
Jednak o ile dotychczasowy wzrost sektora był możliwy dzięki stabilnym warunkom biznesowym oraz stabilnemu otoczeniu prawnemu, to przeprowadzane wśród zagranicznych inwestorów badania, m.in. przez bilateralne izby przemysłowo-handlowe, wskazują, że w ostatnich trzech latach te czynniki są postrzegane coraz gorzej. – Branża jest zmartwiona niektórymi projektami, które są obecnie realizowane – przyznał Jacek Levernes, współzałożyciel i prezes honorowy ABSL, członek rady dyrektorów Globalworth Holding. Zaznaczył jednak, że wciąż widać duży napływ inwestycji do Polski. – Realia biznesowe nieco odbiegają od tego, co prezentuje się w mediach – powiedział.
Kwestie związane z warunkami rozwoju biznesu były także omawiane w trakcie debaty poświęconej szansom Polski w utrzymaniu w kolejnych latach statusu lidera wzrostu gospodarczego w Europie. O czynnikach polskiego sukcesu w ostatnich 30 latach mówił były premier Marek Belka. Wskazał na dwa kluczowe elementy: determinację polskich reformatorów, którzy wyznaczyli kierunki zmian ekonomicznych, oraz integrację z Unią Europejską. – Równie ważna okazała się ciągłość polityczna. – Do chwili wejścia do UE mieliśmy wielu ministrów finansów i różnych premierów, ale kierunek polityki został zachowany – podkreślał Belka.
Odporni na kryzys
O tym, że wciąż jesteśmy konkurencyjni pomimo wzrostu kosztów, mówiła Beata Stelmach, prezes PZL-Świdnik. – 30 lat temu inwestorzy przyjeżdżali do Polski, bo było tu tanio. Dziś te firmy funkcjonują dalej i rozwijają się, gdyż jakość pracowników jest wyższa niż w innych krajach – powiedziała Stelmach. Zaznaczyła jednak, że prognozy Komisji Europejskiej i OECD wskazują na osłabienie tempa wzrostu polskiego PKB: jeśli w 2019 r. ma on wynieść 4,2 proc., to w roku przyszłym już tylko 3,2 proc.
Zdaniem Adama Czyżewskiego, głównego ekonomisty PKN Orlen, te prognozy mogą być optymistyczne, bo Polska do tej pory rozwijała się powyżej swojego potencjału. – Z drugiej strony widać, że gospodarka światowa spowalnia. A jeśli wśród naszych partnerów handlowych jest dużo niepewności, to powstaje pytanie, czy zatrzymamy się na takim spadku, czy też nie zejdziemy jeszcze poniżej tych prognoz? – zastanawiał się Czyżewski. Z kolei Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, przypomniał, że polska gospodarka i polskie firmy okazały się bardzo odporne podczas kryzysu lat 2007–2008, więc także obecne zawirowania gospodarcze w Europie i na świecie nie zahamują wzrostu. Jego zdaniem wiele będzie zależeć od polityki rządu. Wskazał na obietnice PiS, które mają być finansowane w znacznym stopniu z pieniędzy samorządowych. – Tzw. piątka Kaczyńskiego będzie kosztowała miliard złotych rocznie. Powstaje pytanie, ile z tego ciężaru zostanie przeniesione na samorządy. To bardzo osłabi nasz potencjał wzrostu – ostrzegał Trzaskowski.
Cyfrowe ryzyko
W drugim dniu ABSL Summit dużym zainteresowaniem uczestników cieszyła się prezentacja poświęcona cyberbezpieczeństwu nowej generacji. Jej autorka Melissa Hathaway jest w tej dziedzinie międzynarodowym ekspertem: doradzała instytucjom i globalnym korporacjom, pracowała dla amerykańskich administracji George’a Busha i Baracka Obamy, jest prezesem firmy konsultingowej Hathaway Global Strategies LLC. Jak stwierdziła, firmy muszą dobrze kalkulować ryzyko i wdrażać systemy skutecznych kontroli. – Ryzyko cyfrowe dotyczy całej firmy, to nie jest wyłącznie sprawa IT. W przeciwnym razie tracimy dane, własność intelektualną, pieniądze – relacjonowała. Podkreślała fakt, że regulacje na świecie stale się zmieniają, a przedsiębiorcy muszą te zmiany brać pod uwagę. – Utrzymanie tempa, w jakim trzeba się do nich dostosowywać, może być trudne. Kierownictwo firmy musi prowadzić rozmowy: jakie ryzyka akceptujemy, jakich chcemy uniknąć, jak będziemy je ograniczać – mówiła Hathaway.
Wpływ sektora usług biznesowych na polską gospodarkę omawiał Jacek Kędzior, partner zarządzający EY w Polsce. – To 64 mld zł wartości dodanej, stanowiącej ok. 3 proc. ubiegłorocznego PKB – podkreślił Kędzior. Z kolei o zmianach w środowisku pracy mówił Guzman de Yarza Blache, dyrektor doradztwa ds. miejsca pracy w JLL na region EMEA: – Dziś podstawę projektowania nowoczesnych przestrzeni biurowych stanowią dane. Ale w perspektywie 10 lat możemy spodziewać się przesunięcia w stronę projektowania responsywnego, które będzie miało na celu np. modyfikowanie warunków środowiska pracy w zależności od poziomu stresu – wyjaśniał.
Zmiany na globalnych rynkach były tematem wystąpienia Jadwigi Emilewicz, ministra przedsiębiorczości i technologii. Jak stwierdziła, trzeba przedefiniować model rozwoju gospodarczego i społecznego w Europie. – Z efektów wzrostu powinni korzystać wszyscy, usługi publiczne powinny mieć wysoki standard, a sprawiedliwość społeczna powinna być czymś więcej niż hasłem – zaznaczyła Emilewicz.
Gościem specjalnym ABSL Summit był były prezydent USA Bill Clinton. Powiedział, że świat podziwia Polskę, gdzie od upadku muru berlińskiego stworzono system, mogący budować gospodarkę dobrobytu. Stwierdził, że wiele krajów chciałoby być na tej samej drodze co Polska, która może stać się przywódcą Europy. – Możecie poprowadzić Europę do zupełnie innego miejsca – powiedział Clinton.