[b]W przyszłym roku płaca minimalna wzrośnie z 1317 do 1386 zł.[/b]
Skorzysta na tym kilkaset tysięcy osób, które otrzymują najniższe zarobki. Najczęściej są to niepełnosprawni i pracownicy bez kwalifikacji.
Jest to jednak kwota brutto. Po potrąceniu podatków i składek do kieszeni takiego pracownika trafia około tysiąca złotych miesięcznie, w zależności od kosztów uzyskania przychodu pracownika.
[wyimek][b]Czytaj więcej w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/56550,559219_Ile-zarobimy-w-2011-r--.html]Jakie zmiany spowoduje wzrost płacy minimalnej w 2011 roku[/link][/b][/wyimek]
Przedsiębiorcy zatrudniający takich pracowników nie muszą się jednak obawiać, że 1 stycznia 2011 r., gdy nowe przepisy wejdą w życie, będą musieli zmienić umowy o pracę najniżej zarabiających. W myśl art. 18 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=707D86DB73D8914BDA3D49217D94B8AC?id=76037]kodeksu pracy[/link] postanowienia zawarte w umowach o pracę mniej korzystne dla pracowników od powszechnie obowiązujących przepisów stają się z mocy prawa nieważne, a w ich miejsce automatycznie wchodzą korzystniejsze regulacje. Wynika z tego, że [b]w angażu pracownika będzie mogła figurować kwota minimalnego wynagrodzenia z poprzedniego roku, a do kieszeni otrzyma on pensję już podniesioną[/b].
[srodtytul]Kwota do przeliczeń[/srodtytul]
Ustalony przez rząd wzrost minimalnego wynagrodzenia będzie miał także wpływ na kilkanaście innych świadczeń należnych pracownikom, a także kar czy składek płaconych przez przedsiębiorców.
Kwota płacy minimalnej ma przykładowo znaczenie dla osób zwalnianych w trybie tzw. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=907F54A3BCB0A1A86D91BABE482E08A0?id=169524]ustawy o zwolnieniach grupowych[/link]. [b]Maksymalna wysokość odprawy pieniężnej dla takich osób w 2011 r. wyniesie bowiem równowartość 15 pensji minimalnych, czyli 20,790 zł.[/b] To o przeszło tysiąc złotych więcej niż obecnie.
[b]Wraz ze zmianą płacy minimalnej wzrośnie także dodatek do wynagrodzenia za każdą godzinę pracy w porze nocnej.[/b] Wynosi on 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia (art. 151[sup]8[/sup] § 1 kodeksu pracy). Obliczając jego wysokość, pracodawca nie bierze więc pod uwagę faktycznej płacy zatrudnionego.
[b]Od wysokości płacy minimalnej zależy także wymiar odszkodowania dla ofiar mobbingu i dyskryminacji w miejscu pracy[/b]. Zgodnie z art. 94[sup]3[/sup] § 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=707D86DB73D8914BDA3D49217D94B8AC?id=76037]kodeksu pracy[/link] zadośćuczynienie dla osoby, która odeszła z pracy z powodu mobbingu, nie może być niższe niż minimalne wynagrodzenie za pracę. W myśl art. 18[sup]3d[/sup] k.p. identyczne najniższe odszkodowanie należy się ofiarom dyskryminacji, na przykład ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność czy orientację seksualną.
[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=578320C6F2563A175923040BBAEAF1BB?id=167521]Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu[/link] pozwala na wypłacanie wchodzącym na rynek pracy 80 proc. najniższego wynagrodzenia w pierwszym roku ich pracy. Oznacza to, że w przyszłym roku będą otrzymywać 1108,80 zł brutto (czyli ok. 790 840 zł netto).
[srodtytul]Wyższe składki na ZUS[/srodtytul]
Osoby, które zdecydowały się założyć własny biznes, mogą postarać się o preferencyjne stawki składek na ubezpieczenia społeczne. Taki przywilej przysługuje im przez pierwsze dwa lata prowadzenia firmy i ma pomóc w rozkręceniu działalności. Ulga jest bardzo duża, gdyż zamiast płacić co miesiąc prawie 840 zł składek do ZUS i NFZ, jak zwykli przedsiębiorcy, mogą swoje należności liczyć od preferencyjnej podstawy wymiaru, czyli 30 proc. minimalnego wynagrodzenia.
W 2010 r. podstawa ta wynosiła 395,10 zł, a teraz wzrośnie do 415,80 zł. [b]Oznacza to, że świeżo upieczony biznesmen zapłaci zamiast 117,11 zł, jak dotychczas, 123,24 zł miesięcznie składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe.[/b]
Do tego trzeba jeszcze doliczyć składkę zdrowotną, która w tym roku wynosiła 233,32 zł. Z pewnością wzrośnie ona w przyszłym roku.
Łączny koszt składek dla takich osób będzie więc z pewnością wyższy o kilkanaście złotych miesięcznie.
[i]Podstawa prawna:
- [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=370866]rozporządzenie Rady Ministrów z 5 października 2010 r. (DzU nr 194, poz. 1288)[/link][/i]
[ramka] [b][i]Komentuje Jacek Męcina z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan[/i][/b]
Uważam, że dalsze podnoszenie minimalnego wynagrodzenia może przynieść skutek odwrotny do oczekiwanego. Oznacza to bowiem wzrost kosztów zatrudnienia pracowników z najniższymi kwalifikacjami i w konsekwencji może się skończyć zwolnieniem takich osób i zastąpieniem ich przez maszyny. Pora więc zmienić ten system. Uważam, że państwo powinno dofinansowywać część składek i podatków, jakie płacą przedsiębiorcy zatrudniający takie osoby. Mogłoby to bowiem umożliwić wzrost pensji, która wpływa do kieszeni takiego pracownika, i zachęcić przedsiębiorców do przyjmowania ich na etaty. Sprzyjałoby to wzrostowi legalnego zatrudnienia w tej grupie, co przyniosłoby także korzystne skutki społeczne.[/ramka]
[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/12/28/wzrasta-minimalne-wynagrodzenie-za-prace/#respond]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]
[ramka][b]Czytaj [link=http://www.rp.pl/temat/56552_Wynagrodzenie-minimalne.html]więcej o płacy minimalnej[/link][/b][/ramka]