Reklama
Rozwiń

Przepisy się nie zmieniły, ale fiskus ma inne zdanie

Podatek u źródła od lat przysparza nie lada problemów. Usługi pośrednictwa wydają się być tego przykładem. Organy podatkowe wykazują się w tym przypadku dużą kreatywnością.

Publikacja: 06.02.2023 02:00

Przepisy się nie zmieniły, ale fiskus ma inne zdanie

Foto: Adobe Stock

Podatek u źródła jest rodzajem podatku dochodowego należnego w przypadku transgranicznych płatności, w których podmioty: otrzymujący i wypłacający należność mają różny status rezydencji. Instytucja podatku u źródła dotyczy nierezydentów, którzy w kraju miejsca powstania przychodów/dochodów (kraj źródła) rozliczają się zgodnie z zasadą ograniczonego obowiązku podatkowego.

Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania przewidują możliwość opodatkowania dochodów w kraju, w którym one powstają, jednak o zakresie przedmiotowym podatku u źródła decydują wewnętrzne przepisy prawa materialnego danego państwa. Wydawać by się zatem mogło, że powinny one precyzyjnie określać ów zakres. Jak się jednak okazuje, stosowanie w przepisach prawa zwrotów nieostrych, czy też otwartych katalogów zakresu przedmiotowego, poprzez użycie zwrotu: „w szczególności”, czy też sformułowania „o podobnym charakterze”, pozostawia pole do nadinterpretacji w procesie stosowania tych przepisów przez organy podatkowe.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Podatki, Księgowość i Rachunkowość
Jak rozliczyć VAT od opłat pobieranych przez serwis internetowy
Podatki, Księgowość i Rachunkowość
Julita Karaś-Gasparska: Praca cudzoziemca na nowych zasadach
Podatki, Księgowość i Rachunkowość
PESEL obywatela Ukrainy nie decyduje o jego rezydencji podatkowej
Podatki, Księgowość i Rachunkowość
Rezerwy pracownicze w świetle MSR 19 i polskich przepisów
Podatki, Księgowość i Rachunkowość
Usługi niematerialne. NSA uznał, że „duch przepisów” jest ponad literą prawa