W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne spółki, której fiskus zarzucił, że za tanio sprzedała dwa bloki mieszkalne. W ocenie sądu nawet przy nietypowej transakcji urzędnicy mają prawo ustalić wartość rynkową nieruchomości.
Kłopoty firmy zaczęły się, gdy za 500 tys. zł sprzedała dwa bloki z mieszkaniami zakładowymi spółce prowadzonej przez związki zawodowe. Metr mieszkania wychodził po 90 zł. Tak atrakcyjna cena zwróciła uwagę fiskusa, który uznał, że cena z aktu notarialnego znacznie odbiegała od wartości rynkowej nieruchomości w okolicy. A w takiej sytuacji może ją zakwestionować, wezwać do jej podwyższenia, a przy braku reakcji podnieść ją sam po zasięgnięciu opinii biegłego.