Tak uznał Sąd Najwyższy w uchwale z 18 czerwca 2015 r., III CZP 31/15.

Powód wystąpił przeciwko spółce z o.o. w likwidacji o zapłatę określonej kwoty z tytułu dywidendy za lata 2005–2008 uchwalonej przez zgromadzenie wspólników pozwanej, ale powodowi niewypłaconej.

Sąd okręgowy oddalił powództwo, wskazując, że przyczyną było przedawnienie roszczenia, które nastąpiło po upływie trzech lat z uwagi na związek roszczenia z działalnością gospodarczą powoda, oraz uznanie roszczenia o wypłatę dywidendy za domaganie się świadczenia okresowego.

W toku rozpoznawania apelacji powoda sąd apelacyjny rozważał charakter prawny roszczenia wspólnika o wypłatę dywidendy w sytuacji, gdy świadczenie należne powodowi co do zasady nie było kwestionowane, nie było też sporu o ustalenia faktyczne. Różna natomiast była ocena charakteru roszczenia o zapłatę dywidendy, które pozwana uważała tak, jak ocenił to także sąd I instancji, za świadczenie wynikające z działalności gospodarczej i jako świadczenie okresowe. Według sądu apelacyjnego, na gruncie Kodeksu spółek handlowych, który nie określa samodzielnie terminu przedawnienia roszczenia o wypłatę dywidendy, lecz odsyła poprzez art. 2 k.s.h. do przepisów o przedawnieniu w Kodeksie cywilnym, występują w doktrynie rozbieżne poglądy. W związku z tym sąd apelacyjny wystąpił do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie m.in. zagadnienia prawnego: czy roszczenie o wypłatę dywidendy w spółce z o.o. jest roszczeniem okresowym, do którego ma zastosowanie art. 118 k.c.?

Sąd Najwyższy podjął uchwałę stwierdzającą, że roszczenie wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością o wypłatę dywidendy nie jest roszczeniem o świadczenie okresowe.

Komentarz eksperta

Jarosław Kamiński, adwokat w warszawskim biurze Rödl & Partner

Należy wskazać, że na gruncie art. 191 kodeksu handlowego z 1934 r. dominował pogląd, który wypłatę dywidendy uchwaloną przez zgromadzenie wspólników spółki kapitałowej łączył z roszczeniami okresowymi, przedawniającymi się według kodeksu zobowiązań po pięciu latach. Do poglądu tego na tle kodeksu spółek handlowych początkowo nawiązywali niektórzy autorzy, aprobując okresowy charakter roszczenia o wypłatę dywidendy i trzyletni termin przedawnienia wynikający z art. 118 k.c. W doktrynie przeważa jednak odmienny pogląd, zgodnie z którym roszczenie wspólnika o wypłatę dywidendy powstaje w danym roku i jest zależne od tego, czy podjęta zostanie odpowiednia uchwała o podziale zysku za poprzedni rok obrotowy. Roszczenie to nie powtarza się zatem w regularnych odstępach czasu, co decydowałoby o jego okresowej naturze, tylko jest świadczeniem jednorazowym.

W komentowanej uchwale Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że, po pierwsze, wierzycielem z tytułu dywidendy jest tylko wspólnik i spółka jako osoba prawna ma w tym udział dzięki wypracowaniu zysku, który uchwałą zgromadzenia wspólników został przeznaczony w określonej części na wypłatę im dywidendy. Po drugie, przyjmuje się powszechnie stanowisko o działalności gospodarczej spółki kapitałowej i jej statusie przedsiębiorcy, ale nie o działalności gospodarczej samego wspólnika przez to, że uczestniczy w spółce (np. uchwała Sądu Najwyższego z 22 lipca 2005 r., III CZP 45/05, oraz wyrok Sądu Najwyższego z 30 stycznia 2007 r., IV CSK 356/06). Po trzecie, spółka kapitałowa może nie prowadzić działalności gospodarczej i nie być w ogóle przedsiębiorcą, gdyż może zostać zawiązana w każdym prawnie dozwolonym celu; wtedy z założenia nie będzie mieć zysku do podziału między wspólników. Tak więc za trzyletnim przedawnieniem roszczenia wspólnika o wypłatę dywidendy z pewnością nie przemawia prowadzenie przez niego działalności gospodarczej utożsamianej z uczestnictwem w spółce (tak też np. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 25 listopada 2011 r., III CZP 67/11).

Dywidenda jako możliwa kwota do podziału między wspólników powstaje zatem w razie wykazania najpierw zysku w bilansie rocznym spółki (tzw. element obiektywny). Następnie wspólnicy na podstawie stosownej uchwały przeznaczają określoną część zysku do podziału (tzw. element subiektywny). Dopiero skonkretyzowanie uprawnienia pod względem jego treści i podmiotu uprawnionego stwarza roszczenie wspólnika o wypłatę dywidendy, a więc możliwość domagania się przez niego od spółki wypłaty określonego świadczenia pieniężnego.

Jak zatem przyjął Sąd Najwyższy, należy się opowiedzieć za samodzielnym, autonomicznym i jednorazowym świadczeniem należnym wspólnikowi od spółki z tytułu przyznania mu dywidendy. Nie jest to świadczenie z kręgu powtarzających się świadczeń mających postać okresowych. Nie można w szczególności przyjąć, by prawo do dywidendy pozostawało w funkcjonalnym związku z zyskiem wypłacanym w tej postaci w poprzednich latach, skoro jest oczywiste, że powstanie roszczenia o wypłatę należnej kwoty dywidendy zależy od spełnienia określonych ustawowo przesłanek i ma charakter zindywidualizowany w każdym roku, którego dotyczy. Nie są zatem spełnione podstawowe warunki prawne, które świadczyłyby o okresowym charakterze roszczenia o wypłatę dywidendy. W szczególności roszczenie to nie jest z natury swojej powtarzalne, a więc wymagające spełnienia na rzecz wierzyciela w stałych, określonych odstępach czasu. Wysokość świadczenia nie jest także zależna od upływu czasu, gdyż nie wiadomo przed upływem roku obrotowego, czy i jak duży będzie zysk ani jaką część będzie można ze względu na inne zobowiązania spółki przeznaczyć do podziału między wspólników.

Wskazane argumenty razem wzięte prowadzą do wniosku, że roszczenie wspólnika o wypłatę dywidendy stanowi samodzielną, jednorazową wierzytelność przysługującą mu wobec spółki za konkretny rok obrotowy. Z tych względów do roszczenia wspólnika o wypłatę dywidendy znajduje zastosowanie ogólny, dziesięcioletni termin przedawnienia. W praktyce oznacza to, że wspólnicy będą mogli w dłuższym okresie dochodzić swoich roszczeń o wypłatę zysku wypracowanego przez spółkę w danym roku obrotowym.