Od tego roku zeznanie roczne CIT można złożyć tylko w formie elektronicznej. Potrzebny jest do tego podpis elektroniczny, a także NIP lub PESEL. A obcokrajowcy ich nie mają.

– Problem polega na tym, że osobę, która będzie podpisywać elektronicznie deklaracje, trzeba wcześniej wskazać jako pełnomocnika do podpisywania deklaracji elektronicznych w druku UPL-1. A tam trzeba wpisać NIP albo PESEL, którego obcokrajowcy nie mają. Bez NIP albo PESEL system nie przyjmie deklaracji elektronicznej – tłumaczy Łukasz Kupiec z KPMG.

Bez polskiego NIP lub PESEL nie można też uzyskać podpisu elektronicznego. Według Zbigniewa Deptuły, dyrektora w dziale sprawozdawczości podatkowej EY, połowa marca to ostatni moment na znalezienie rozwiązania, które pozwoli polskim spółkom zarządzanym przez obcokrajowców w terminie złożyć CIT-8.

Ostatni dzwonek

Rozwiązaniem może być wystąpienie przez cudzoziemca o polski PESEL, a potem o podpis elektroniczny. Niestety, samo uzyskanie NIP czy PESEL może się okazać problematyczne i mało praktyczne. A obie procedury są czasochłonne. Tymczasem w większości spółek termin na rozliczenie roczne upłynie z końcem marca.

– Jedynym rozwiązaniem, które na tę chwilę pozwoli na złożenie w terminie elektronicznej deklaracji przez zagraniczny zarząd, jest skorzystanie z pomocy pełnomocnika, który już posiada podpis elektroniczny – mówi Zbigniew Deptuła.

Reklama
Reklama

Takie rozwiązanie rekomenduje także resort finansów.

Eksperci jednak zwracają uwagę na jego wady.

– Oczywiście zeznanie elektroniczne można złożyć przez pełnomocnika, ale wiąże się to z określoną odpowiedzialnością. Gdyby ktoś przyszedł do mnie i poprosił o złożenie e-CIT, bez sprawdzenia bilansu spółki i poprawności rozliczenia nie podjąłbym się tego zadania – tłumaczy Krzysztof Musiał, doradca podatkowy, partner w kancelarii Musiał i Partnerzy. – Dla spółki będzie się to też wiązać z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów.

Odpowiedzialność

Podobne obawy ma Łukasz Kupiec, który przypomina, że osoba podpisująca deklarację elektroniczną może się narazić na odpowiedzialność karnoskarbową w związku z ewentualnymi nieprawidłowościami w rozliczeniach podatkowych.

Zdaniem Krzysztofa Musiała problem jest duży, a komuś po prostu zabrakło wyobraźni. Zauważa, że tylko na Dolnym Śląsku firm zarządzanych przez obcokrajowców jest kilka tysięcy.

– To ewidentne niedopatrzenie legislacyjno-informatyczne. Ministerstwo Finansów powinno jak najszybciej skorygować formularz UPL-1 i systemy informatyczne do przesyłania deklaracji, żeby rozwiązać ten problem – mówi Łukasz Kupiec.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.tarka@rp.pl

Jak rozwiązać problem

W odpowiedzi na pytanie „Rz" resort finansów wyjaśnił, że nie ma powodu, by obcokrajowiec, który zarządza polską spółką, nie mógł przez pełnomocnika elektronicznie rozliczyć podatku CIT.

Jeśli obcokrajowiec (bez NIP/PESEL) jest w zarządzie firmy płacącej CIT, to osoba taka składa do urzędu skarbowego UPL-1 (może być na papierze), wskazując pełnomocnika do składania e-CIT, który ma polski podpis kwalifikowany (ma PESEL lub NIP)

Trzeba tylko pamiętać, że UPL-1 musi być podpisany przez wszystkie osoby wskazane w umowie spółki do jej reprezentowania.