Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu zgodził się z opinią żużlowca zarejestrowanego jako podatnik VAT, że może on odzyskać całą kwotę wykazaną na fakturach zakupu części ?do specjalistycznych żużlowych motorów i paliwa do jego napędu. Nie musi przy tym prowadzić żadnej ewidencji przebiegu tych pojazdów (nr interpretacji: ILPP1/443-604/?14-4/JSK).

Podatnik opisał, że prowadzi działalność gospodarczą polegającą na zawodowym uprawianiu sportu. Kupuje motory i części do nich, takie jak silnik, rama, opony, sprzęgła. Motor biorący udział w wyścigach jest specjalnie skonstruowaną do tego celu maszyną, różniącą się od zwykłego jednośladu poruszającego się po drogach.

– Motory spalają czysty spirytus metylowy, czyli metanol. Ponadto nie są wyposażone ani ?w skrzynię biegów, ani w hamulce. Nie jest to również maszyna dalekobieżna: pojemność baku wynosi średnio 1,5–2 l paliwa. Choć prędkość motoru wyjątkowo sprawnie przyspiesza, motor nie posiada licznika kilometrów, startera, rejestracji, hamulców, może skręcać tylko w lewą stronę. Nie można się nim poruszać po drogach publicznych, tylko na torach. Jest używany jedynie do prowadzenia tej działalności gospodarczej, nie można nim jeździć rekreacyjnie lub prywatnie. Służy tylko do zawodów i treningów na torach – tłumaczył.

Zapytał o możliwość odliczenia całej kwoty VAT od wymienionych zakupów.

Jego zdaniem ma taką możliwość. Od 1 kwietnia 2014 r. prawo takie przysługuje jedynie podatnikom używającym pojazdów wyłącznie w działalności gospodarczej, co musi być potwierdzone szczegółową ewidencją przebiegu pojazdu.

– Sposób wykorzystywania wyłącznie do działalności gospodarczej wynika z obiektywnych przesłanek i jest to spełnione, gdyż motor nie jest zarejestrowany w wydziale komunikacji, nie może się zatem poruszać po drogach publicznych (np. w celach prywatnych), ?służy jedynie treningom i występom na zawodach, na które jest dowożony – wyjaśnił. Zastrzegł jednak, że nie może prowadzić ewidencji wymaganej przepisami. Jeździ tylko po torze, maszyna nie ma licznika kilometrów.

Izba zgodziła się na pełne odliczenie, tłumacząc, że opisanych przez żużlowca motorów nie powinno się traktować jak pojazdów samochodowych.

– Motory nie spełniają kryteriów uznania ich za pojazdy w rozumieniu art. 2 pkt 31 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, gdyż nie są przeznaczone do poruszania się po drodze. Nie stanowią zatem również pojazdów samochodowych, o których mowa ?w art. 2 pkt 34 ustawy o VAT – uzasadniła.

Organ podatkowy uznał stanowisko przedstawione przez żużlowca za nieprawidłowe, gdyż prawo do pełnego odliczenia nie wynika z używania motorów wyłącznie w działalności gospodarczej, lecz z nieuznawania ich za pojazdy samochodowe.