Zasada jest taka, że za własne podatki odpowiada każdy sam. Również przedsiębiorca. Tak wynika z ordynacji podatkowej (dalej: o.p.). Jak jednak w wielu innych przypadkach, tak i w tym od zasady są przewidziane wyjątki. Powodują one, że w ściśle określonych sytuacjach za zaległości podatkowe przedsiębiorcy odpowie ktoś inny – rodzina. Krąg osób, do których może się zwrócić fiskus, jest spory.
Decyduje ustrój majątkowy
Gdy przedsiębiorca pozostaje w związku małżeńskim, w grę wchodzi m.in. małżonek. O tym jednak, czy odpowie za zaległości swojego współmałżonka, decyduje ustrój majątkowy, na jaki zdecydowali się małżonkowie. Jeśli jest to rozdzielność majątkowa, to odpowiedzialności można uniknąć w ogóle. Tak prosto nie będzie jednak przy ograniczonej wspólności majątkowej (chyba że umowa została zawarta, zanim jeszcze powstały zaległości).
Z art. 29 o.p. wynika bowiem, że skutki prawne ograniczenia, zniesienia, wyłączenia lub ustania wspólności majątkowej nie odnoszą się do zobowiązań podatkowych powstałych przed dniem zawarcia umowy o ograniczeniu lub wyłączeniu ustawowej wspólności majątkowej, a także przed dniem zniesienia wspólności majątkowej prawomocnym orzeczeniem sądu. Jeśli zatem zaległość powstała przed podpisaniem umowy o rozdzielności majątkowej, to małżonek będzie za nią odpowiadał.
Potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z 27 sierpnia 2008 r. (II CSK 130/08). Wynika z niego, że „w przypadku osób pozostających w związku małżeńskim odpowiedzialność za zobowiązania podatkowe obejmuje odrębny majątek podatnika oraz majątek wspólny podatnika i jego małżonka, przy czym skutki prawne ograniczenia, zniesienia lub ustania wspólności majątkowej nie odnoszą się do zobowiązań powstałych przed dniem zniesienia wspólności majątkowej małżeńskiej umownie lub sądownie". Skutki ograniczenia lub zniesienia wspólności majątkowej nie będą miały również wpływu na zobowiązania podatkowe powstałe przed dniem ustania tej wspólności w przypadku ubezwłasnowolnienia małżonka, a także przed dniem uprawomocnienia się orzeczenia sądu o separacji.
Przykład
Pan Mateusz prowadzi firmę transportową. Od jakiegoś czasu biznes nie idzie tak dobrze, jak kiedyś. Pan Mateusz zdecydował, że podpisze ze swoją żoną umowę o rozdzielności majątkowej. Małżonkowie udali się do notariusza w połowie 2013 r. W 2014 r. w firmie pana Mateusza sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła. Powstały spore zaległości podatkowe w VAT. Żona pana Mateusza nie będzie za nie odpowiadała. Małżonkowie zdecydowali się bowiem w odpowiednim czasie na wprowadzenie rozdzielności majątkowej, czyli zanim jeszcze doszło do powstania zaległości w VAT.
Nawet rozwód nie pomoże
Podatnicy często myślą, że od odpowiedzialności za zaległości podatkowe, jakie powstały w związku z prowadzeniem przez jednego z małżonków działalności gospodarczej, drugi małżonek uwolni się po rozwodzie. To błąd. Rozwód nie uwolni od zapłaty zaległych podatków, lecz jedynie ograniczy zakres odpowiedzialności. Rozwiedziony małżonek odpowiada za zaległości podatkowe z tytułu tych zobowiązań podatkowych, które powstały w czasie trwania wspólności majątkowej, i tylko do wysokości wartości przypadającego mu udziału w majątku wspólnym. Jest tak oczywiście, jeśli w trakcie małżeństwa małżonkowie pozostawali w ustroju wspólności majątkowej. Gdy mieli rozdzielność, o odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe nie ma mowy.
Potwierdzają to również organy podatkowe, m.in. Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 18 września 2009 r. (IPPB1/415-474/09-4/IF). W piśmie tym czytamy, że: „warunkiem ponoszenia przez byłego małżonka odpowiedzialności jest powstanie zobowiązania podatkowego w trakcie trwania związku małżeńskiego i trwania wspólności majątkowej".
Podatniczka zapytała, czy w związku z powstaniem rozdzielności majątkowej pomiędzy nią a byłym mężem w lipcu 2008 r. (na skutek rozwodu) będzie ponosiła odpowiedzialność swoim majątkiem za zobowiązania podatkowe ciążące na byłym mężu z tytułu prowadzenia przez niego działalności gospodarczej w latach 2001–2005. Izba wyjaśniła, że odpowiedzialność rozwiedzionego małżonka ma charakter odpowiedzialności osobistej ograniczonej kwotowo. Odpowiada on całym swoim majątkiem, ale tylko do wysokości wartości przypadającego mu udziału w majątku wspólnym. W tym przypadku, zdaniem izby, podatniczka poniesie odpowiedzialność za zaległości podatkowe byłego małżonka powstałe w czasie trwania wspólności majątkowej, jednak tylko do wartości wysokości udziału w majątku wspólnym.
Izba przypomniała również, że w myśl art. 306h § 1 pkt 3 o.p. organy podatkowe, za zgodą podatnika, wydają zaświadczenie o wysokości zaległości podatkowych podatnika na żądanie małżonka podatnika, a także rozwiedzionego małżonka w zakresie zaległości powstałych w czasie trwania wspólności majątkowej. W ten sposób podatniczka może ustalić, jak duża jest zaległość podatkowa.
Po śmierci inne zasady
Nieco inne zasady będą obowiązywały w przypadku ustania małżeństwa na skutek śmierci jednego z małżonków. Wówczas wspólność majątkowa ustanie, a w jej miejsce pojawi się współwłasność spadkobierców (wśród nich będzie też małżonek zmarłego podatnika). Do ustalenia odpowiedzialności właściwe będą regulacje zawarte w art. 97 i 98 o.p. dotyczące odpowiedzialności spadkobierców za zobowiązania podatkowe.
To niejedyny przypadek, kiedy art. 110 o.p. nie będzie stosowany. Zgodnie z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z 31 lipca 2006 r. (I SA/Gl 15/06) art. 110 § 1 o.p. nie ma zastosowania do rozwiedzionych małżonków ponoszących solidarną odpowiedzialność za zobowiązania podatkowe, wynikającą z mocy prawa wskutek wspólnego opodatkowania ich dochodów w czasie trwania związku i istnienia wspólnoty majątkowej na podstawie art. 6 ust. 2 ustawy o PIT. „Istnienie solidarnej odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe w podatku dochodowym od osób fizycznych małżonków wspólnie opodatkowanych w warunkach opisanych przepisami ustawy stanowiącej o tym podatku powoduje niedopuszczalność orzekania o odpowiedzialności rozwiedzionego małżonka również wówczas, gdy po powstaniu tego zobowiązania, a więc po upływie roku podatkowego małżeństwo to przestało istnieć na skutek rozwodu".
Syn i córka też zainteresują urząd
Za zaległości podatnika prowadzącego działalność gospodarczą odpowiadać może również jego rodzina i nie chodzi tu wyłącznie o małżonka. W tym przypadku podstawowe znaczenie będą miały powiązania majątkowe. Zgodnie z art. 111 o.p. „członek rodziny podatnika odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie z podatnikiem prowadzącym działalność gospodarczą za zaległości podatkowe wynikające z tej działalności i powstałe w okresie, w którym stale współdziałał z podatnikiem w jej wykonywaniu, osiągając korzyści z prowadzonej przez niego działalności". Zasadę tę stosuje się również do małżonków, którzy zawarli umowę o ograniczeniu lub wyłączeniu wspólności majątkowej, a także do tych, którzy pozostają w separacji lub których wspólność majątkową zniósł sąd.
Aby zatem członek rodziny poniósł odpowiedzialność na podstawie art. 111 o.p., konieczne jest jednoczesne spełnienie określonych przesłanek:
- odpowiedzialność dotyczy członków rodziny podatnika,
- odpowiedzialność obejmuje jedynie zaległości podatnika, który prowadzi działalność gospodarczą,
- zaległości podatnika muszą być związane z prowadzoną przez niego działalnością,
- członek rodziny podatnika stale współdziałał z podatnikiem w prowadzeniu działalności gospodarczej, z którą związane są zaległości,
- członek rodziny osiągał korzyści z działalności prowadzonej z podatnikiem.
Skoro zaległości podatkowe muszą być związane z działalnością gospodarczą podatnika, to mogą dotyczyć przede wszystkim podatków pośrednich, ale też podatku dochodowego od osób fizycznych (w części dotyczącej opodatkowania dochodu z działalności gospodarczej), czy też podatku od nieruchomości uiszczanego od gruntów, budynków, budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Pomoc ma być stała
Jak wynika z wyroku WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 26 maja 2010 r. (I SA/Go 186/10), do ponoszenia odpowiedzialności konieczne jest „stałe współdziałanie, pozostające w związku przyczynowym i czasowym, współkierowanie z podatnikiem w wykonywaniu przez niego działalności gospodarczej, co oznacza, że nie może to być pomoc okazjonalna lub dorywcza. Nie może być także objęta zinstytucjonalizowanymi formami prawnymi, takimi jak: umowa o pracę, o dzieło, umowa-zlecenie". Zdaniem WSA, współdziałanie to w praktyce pomoc drugiej osobie w prowadzeniu działalności gospodarczej cechująca się względną stabilnością i permanentnością.
Odpowiedzialność członka rodziny podatnika jest ograniczona przede wszystkim wysokością korzyści, jakie osiągał, współdziałając z podatnikiem przy wykonywaniu działalności gospodarczej. Przez korzyści – zdaniem WSA w Gorzowie Wielkopolskim – należy rozumieć „wszelkie przysporzenia majątkowe (choć nie zawsze będą one miały wymiar pieniężny), jakie przypadły mu w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej razem z podatnikiem".
Partner też w polu rażenia
Wśród osób, do których może się zwrócić fiskus o uregulowanie zaległości podatkowych, znalazła się również osoba pozostająca z podatnikiem w faktycznym pożyciu i współdziałająca z nim w prowadzeniu biznesu. Jeśli dojdzie w tym czasie do powstania zaległości podatkowej, to odpowiedzialnością za nią urząd skarbowy może obciążyć konkubenta. Pozwala na to art. 111 o.p. Przepis ten zrównuje odpowiedzialność osób pozostających w związkach partnerskich z tą, jaką ponoszą małżonkowie czy inni członkowie rodziny.
W tym jednak przypadku, podobnie jak w odniesieniu do pozostałych członków rodziny, konieczne jest spełnienie określonych przesłanek. Przede wszystkim konkubent (konkubina) muszą stale (a nie tylko okazjonalnie) współdziałać z podatnikiem w prowadzeniu działalności gospodarczej, z którą związane są zaległości. Poza tym muszą osiągać korzyści z działalności prowadzonej z podatnikiem. Ważne jest też, że zaległości podatnika muszą być związane z prowadzoną przez niego działalnością. Jeśli zatem dotyczą innych zobowiązań podatkowych niż te, które wynikają z prowadzenia firmy, to konkubent nie poniesie za nie odpowiedzialności.
Przepisy nie wymagają, aby konkubent współdziałał przy prowadzeniu działalności na podstawie umowy o pracę czy zlecenia. Wystarczy, że organy podatkowe wykażą, że współdziałał stale (niezależnie od tego, na jakiej podstawie, a nawet bezumownie) i czerpał korzyści. Przy czym korzyściami są wszelkie przysporzenia majątkowe, a nie tylko pieniądze. Mogą to być również rzeczy czy darmowe usługi świadczone przez podatnika na rzecz konkubenta.
Odpowiedzialność konkubenta obejmuje cały majątek. Jednak partner będzie odpowiadał tylko do wysokości uzyskanych korzyści.
Tytuł egzekucyjny musi być na oboje
Gdy prowadzona egzekucja dotyczy majątku wspólnego zobowiązanego i jego małżonka (odpowiadającego majątkiem wspólnym – art. 29 o.p.), wtedy tytuł wykonawczy należy wystawić przeciwko obojgu małżonkom. Przypomniał o tym WSA w Opolu w wyroku z 13 lipca 2009 r. (I SA/Op 221/09). Ma to swoje potwierdzenie w przepisach. W postępowaniu egzekucyjnym w administracji zasadą jest, że tytuł wykonawczy wystawia się na jednego zobowiązanego. Odstępstwo od tej zasady przewidziano w art. 27c ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Zgodnie z nim, jeżeli egzekucja ma być prowadzona zarówno z majątku wspólnego zobowiązanego i jego małżonka, jak i z ich majątków osobistych, tytuł wykonawczy wystawia się na oboje małżonków. Potwierdza to pismo Ministerstwa Finansów 10 marca 2005 r. (SP2/1024/033-300/1991/04/DO).
Podobnie wynika również z wyroku WSA w Bydgoszczy z 20 listopada 2013 r. (I SA/Bd 743/13). Sąd stwierdził, że gdy egzekucja skierowana jest do majątku wspólnego, organ egzekucyjny musi dysponować tytułem wykonawczym skierowanym przeciwko obojgu małżonkom. W przeciwnym razie małżonek współodpowiedzialny za zaległości podatkowe, którego prawa zostały zajęte przez organ, pozbawiony byłby ochrony prawnej (brak gwarancji czynnego uczestnictwa w postępowaniu – poprzez doręczanie tytułu wykonawczego, zawiadomień o zrealizowanych czynnościach, składanie środków zaskarżania). Takie działanie – w opinii WSA – byłoby działaniem naruszającym standardy gwarancji konstytucyjnych państwa prawa.
Kto dostaje alimenty, ten nie odpowiada
Przepisy podatkowe nie pozostawiają wątpliwości co do tego, kto jest traktowany jak członek rodziny podatnika prowadzącego działalność gospodarczą. W myśl art. 111 § 3 o.p. są to zstępni (dzieci, wnuki), wstępni (rodzice, dziadkowie), rodzeństwo (brat, siostra), małżonkowie zstępnych (zięć, synowa), osoby pozostające w stosunku przysposobienia oraz osoba pozostająca z podatnikiem w faktycznym pożyciu (konkubent i konkubina). Odpowiedzialność nie dotyczy jednak osób stale współdziałających z podatnikiem, wobec których na podatniku ciążył obowiązek alimentacyjny – w zakresie wynikającym z obowiązku alimentacyjnego.