Jedna izba skarbowa twierdzi, że wynajem lokalu ma związek z działalnością gospodarczą, druga, że to wydatek na cele osobiste. Przedsiębiorcy, którzy dojeżdżają do kontrahentów, mają więc twardy orzech do zgryzienia.

Argument za rozliczeniem w podatkowych kosztach wydatku na wynajęcie mieszkania w miejscowości, w której mamy kontrahenta, jest prosty – wyniesie nas to taniej niż każdorazowy nocleg w hotelu. Okazuje się, że nie wszystkich urzędników to przekonuje.

Codzienne dojazdy są droższe

Na pewno szanse na odliczenie wydatków na pobyt u kontrahenta są w Bydgoszczy. Z pytaniem do tamtejszej Izby Skarbowej wystąpił przedsiębiorca świadczący usługi doradcze klientowi mającemu siedzibę w innym województwie. W związku z tym, że prowadzi złożony projekt inwestycyjny, wymagana jest od niego codzienna obecność u kontrahenta. Aby obniżyć koszty pobytu, przedsiębiorca wynajął mieszkanie (zamiast korzystać z hotelu). Rachunek za czynsz (plus koszty mediów) ewidencjonuje w podatkowej księdze przychodów i rozchodów.

Czy robi prawidłowo? Jego zdaniem wydatki na wynajem mieszkania (czynsz i inne opłaty) są kosztem działalności gospodarczej, ponieważ bez możliwości stałego pobytu w miejscowości klienta nie mógłby świadczyć mu usług.

Bydgoski fiskus zgodził się z tym poglądem (interpretacja nr ITPB1/415-319/13/AK), zwracając jedynie uwagę na to, że przedsiębiorca powinien posiadać dowody świadczące o wykonywaniu usług wymagających pobytu w miejscowości, w której wynajął mieszkanie.

Mieszkanie to osobista potrzeba

Trzy miesiące później interpretację w analogicznej sprawie wydała Izba Skarbowa w Łodzi (nr IPTPB1/415-330/13-2/AP).

Chodziło o prowadzącego działalność informatyka, który musi świadczyć usługi w siedzibie kontrahenta (nie ma możliwości wykonywania ich zdalnie). Siedziba ta jest oddalona o 230 km od miejsca, w którym informatyk mieszka i ma zarejestrowaną firmę.

Aby ograniczyć wydatki związane z dojazdami i mieć możliwość terminowego i punktualnego wykonywania zleceń, planuje on wynająć mieszkanie. Czynsz (który będzie kosztował go mniej niż korzystanie z hotelu) chce zaliczyć do podatkowych kosztów.

Nic z tego – stwierdziła łódzka Izba Skarbowa. Jej zdaniem opłata za najem to wydatek osobisty ponoszony w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych. Nie ma wpływu na powstanie, zwiększenie bądź zachowanie źródła przychodów z działalności gospodarczej. Nie może więc być podatkowym kosztem.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

p.wojtasik@rp.pl

Tomasz Napierała, doradca podatkowy, partner w ABC Tax

Urzędy skarbowe nie kwestionują rozliczanych w ramach podróży służbowych pracowników albo wyjazdów samych przedsiębiorców opłat za hotele. Dlatego dziwi mnie interpretacja, w której fiskus nie zgadza się na odliczenie wydatków na mieszkanie wynajmowane w mieście, w którym wykonujemy usługi. Skoro przedsiębiorca się na nie zdecydował, to znaczy, że jest to dla niego lepsze rozwiązanie (najprawdopodobniej tańsze i wygodniejsze) niż hotel. Urzędnicy nie mogą przesądzać za niego, co jest racjonalne w działalności. Nie można też z góry założyć, że w hotelu nocujemy w celach firmowych, a w wynajętym mieszkaniu w osobistych. Jeśli więc przedsiębiorca faktycznie potrzebuje mieszkania na służbowe wyjazdy, wydatek na wynajem powinien być podatkowym kosztem.