Jeśli masz duży dom lub mieszkanie i zamówiłeś do niego zabudowę kuchenną czy szafę wnękową, musisz liczyć się z tym, że do części ceny zostanie doliczony wyższy, bo 23-proc. VAT.
Kłopotliwe limity
Wszystko przez kłopoty z definicją budynków objętych społecznym programem mieszkaniowym, do których stosuje się 8-proc. stawkę VAT. Jak tłumaczy Maciej Grochulski, doradca podatkowy, partner w kancelarii Paczuski & Taudul, budownictwem społecznym ustawodawca objął co do zasady mieszkania o powierzchni użytkowej do 150 mkw. i domy do 300 mkw. Lokum powyżej tego metrażu opodatkowane jest podstawową 23-proc. stawką VAT.
– Jeśli np. kuchnie na wymiar będą montowane w mieszkaniach i domach przekraczających odpowiednio limity 150 i 300 mkw., powstanie problem, jak rozliczyć VAT od takiej usługi – zauważa Maciej Grochulski. Jego zdaniem najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest naliczenie VAT proporcjonalnie.
Takiego samego zdania jest Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP Kolibski, Nikończyk, Dec & Partnerzy.
– Niestety w takim wypadku konieczne będzie obliczenie, jaka część ceny np. kuchni odpowiada powierzchni mieszkania czy domu, do którego zastosowanie ma preferencyjna stawka – wyjaśnia „Rz". – Przykładowo, w wypadku mieszkania o powierzchni 200 mkw. stawka 8-proc. będzie miała zastosowanie do 75 proc. ceny. Do pozostałych 25 proc. firma powinna naliczyć 23 proc. VAT.
– Konieczność stosowania proporcji w razie montażu mebli na wymiar w lokalach o powierzchni przekraczającej limity wynika wprost z przepisów – zauważa Piotr Kwaśny, doradca podatkowy, szef działu doradztwa podatkowego ASB Tax.
Ekspert nie ma wątpliwości, że zgodnie z art. 41 ust. 12c ustawy o VAT po przekroczeniu limitów powierzchni należy stosować proporcję również w odniesieniu do usług modernizacji. A to oznacza, że właściciele mniejszych mieszkań i domów za kuchnię zapłacą mniej, bo do całej usługi zostanie naliczony 8-proc. VAT. Ci, których metraże przekraczają limity – sporo więcej.
Uwaga na metry
Adwokat Małgorzata Sobońska, partner w kancelarii MDDP, jeden z pełnomocników spółki, w sprawie której Naczelny Sąd Administracyjny podjął uchwałę dotyczącą szaf (patrz ramka), zauważa, że do tej pory nikt nie zwracał uwagi na ten problem.
– Spory z fiskusem koncentrowały się na tym, czy od 1 stycznia 2011 r. w ogóle dopuszczalne jest stosowanie obniżonej stawki na zabudowę na wymiar. Dziś problem staje się aktualny. Dlatego firmy, które zajmują się zabudową na wymiar, muszą brać pod uwagę także metraż, którego dotyczy zamówienie – mówi.
O komentarz poprosiliśmy też resort finansów. Jak jednak poinformowała „Rz" Wiesława Dróżdż, rzecznik prasowy MF, w chwili obecnej resort nie może ustosunkować się do problemu. Twierdzi, że nie zostało jeszcze opublikowane uzasadnienie do uchwały, które jest niezbędne do jej właściwego zrozumienia.
Z orzecznictwa
Uchwała NSA w sprawie szaf
24 czerwca br. siedmioosobowy skład NSA orzekł, że od 1 stycznia 2011 r. świadczenie kompleksowe polegające na zaprojektowaniu, dopasowaniu oraz montażu komponentów w sposób tworzący wraz z elementami konstrukcyjnymi obiektu budowlanego lub jego części trwałą zabudowę meblową, wykonywane w obiektach budowlanych zaliczanych do budownictwa objętego społecznym programem mieszkaniowym stanowi usługę modernizacji. W konsekwencji usługa taka podlega opodatkowaniu obniżoną 8-proc. stawką VAT. Przed uchwałą organy podatkowe utrzymywały, że po nowelizacji przepisów dotyczących VAT, która weszła w życie w 2011 r., firmy zajmujące się montażem trwałej zabudowy na wymiar w mieszkaniach i domach muszą stosować podstawową 23-proc. stawkę podatku.