Nie sposób wyobrazić sobie firmy, która nie korzysta z komputera, a w efekcie z koniecznego oprogramowania, pozwalającego na funkcjonalne zastosowanie technologii informatycznych dla potrzeb działalności gospodarczej. Konsekwencją tego jest konieczność ponoszenia przez przedsiębiorców wydatków na nabycie zarówno samego sprzętu komputerowego, jak i potrzebnego oprogramowania.

Nierzadko jednak zdarza się, że oprogramowanie wraz z licencją na wykorzystanie pozyskiwane jest w sposób nieodpłatny, np., w formie darmowego załącznika do czasopisma bądź poprzez nieodpłatne udostępnienie na stronach internetowych w ramach tzw. wolnej licencji. I tu podatnika może czekać niemiła niespodzianka. Otrzymanie przez przedsiębiorcę takiego darmowego programu może oznaczać, że uzyskał on przychód i musi z tego tytułu zapłacić podatek dochodowy.

W ustawie o PIT czytamy, że za przychody z działalności gospodarczej uznaje się także wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń. W przypadku nieodpłatnego oprogramowania komputerowego wartość pieniężną takiego świadczenia ustala się:

- według cen stosowanych wobec innych odbiorców, jeżeli przedmiotem świadczenia są usługi wchodzące w zakres działalności gospodarczej dokonującego świadczenia,

- na podstawie cen rynkowych stosowanych przy udostępnianiu praw tego samego rodzaju z uwzględnieniem w szczególności ich stanu i stopnia zużycia oraz czasu i miejsca udostępniania.

Podobne regulacje przewiduje ustawa o CIT, która mówi, że za przychody uznaje się także wartość otrzymanych nieodpłatnie lub częściowo odpłatnie rzeczy lub praw, a także wartość innych nieodpłatnych lub częściowo odpłatnych świadczeń z wyjątkiem świadczeń związanych z używaniem środków trwałych otrzymanych przez samorządowe zakłady budżetowe oraz spółki użyteczności publicznej z wyłącznym udziałem jednostek samorządu terytorialnego lub ich związków od Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego lub ich związków w nieodpłatny zarząd lub używanie.

Obie ustawy o podatku dochodowym uznają zatem za przychód wartości świadczeń otrzymanych w sposób nieodpłatny. Regułą jest także, że wartość takich świadczeń powinna być wyceniana według określonych w tych ustawach zasad dla wartości nieodpłatnie udostępnionego prawa.

Trzeba jednak zauważyć, że w przypadku oprogramowania nabytego np. jako nieodpłatny załącznik do czasopisma bądź udostępnionego na zasadach wolnej licencji, niemal niemożliwe jest wskazanie na rynkową wartość takiego świadczenia. Nie da się także ustalić ceny stosowanej wobec innych odbiorców. Oprogramowanie takie jest bowiem udostępnione ogółowi odbiorców w sposób nieodpłatny.

Na taką właśnie sytuację wskazało Ministerstwo Finansów w piśmie z 10 marca 2006 r. (PB3/GM-8213-12/ 06/144), stwierdzając: „W przypadku, gdy określone świadczenia (m.in. przekazanie praw) są z założenia bezpłatne dla wszystkich podatników, a nie jednostkowym przypadkiem stosowanym w stosunku do indywidualnego podmiotu, to wówczas nie należy ustalać w związku z zaistnieniem takiego zdarzenia przychodów podatkowych".

Autor jest prawnikiem, doradcą podatkowym, prowadzi własną kancelarię w Krakowie