Tak orzekł WSA w Poznaniu 13 czerwca 2012 r. (III SA/Po 285-296/12).

Jego zdaniem nie zmienia tego fakt, że licznik urządzenia nie pokazuje ceny i należności, a olej został przeznaczony do celów opałowych.

Spółka sprzedawała olej opałowy przy zastosowaniu preferencyjnej stawki przewidzianej przy jego zużyciu na te cele. W wyniku kontroli urząd celny określił spółce zobowiązanie w podatku akcyzowym dla oleju opałowego za 2007 r. według najwyższej stawki: 2000 zł od 1000 litrów. Ustalił bowiem, że spółka przy sprzedaży oleju opałowego używała urządzenia, które zostało zakwalifikowane jako odmierzacz paliw ciekłych, mimo że nie miało świadectwa legalizacji oraz nie wskazywało ceny ani końcowej należności. Zdaniem urzędu braki te nie miały znaczenia przy kwalifikacji urządzenia jako odmierzacza paliw ciekłych.

Zgodnie z art. 65 ust. 1 ustawy z 23 stycznia 2004 r. o podatku akcyzowym (dalej: UPA) stawka akcyzy na paliwa silnikowe wynosiła 2000 zł od 1000 litrów gotowego wyrobu, a na oleje opałowe przeznaczone na cele opałowe 233 zł od 1000 litrów gotowego wyrobu. Art. 65 ust. 1a pkt 1 UPA stanowił z kolei, że w przypadku sprzedaży olejów opałowych, za pomocą odmierzaczy paliw ciekłych, stawka akcyzy wynosiła dla olejów opałowych i napędowych przeznaczonych na cele opałowe 2000 zł od 1000 litrów gotowego wyrobu. Zdaniem urzędu przepis ten znajdował zastosowanie w tej sprawie.

Z taką decyzją spółka się nie zgodziła. Izba celna utrzymała decyzję w mocy. Spółka złożyła więc skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Podniosła w niej, że posługiwała się instalacją pomiarową służącą do nalewania oleju opałowego. Było to prywatne urządzenie, które miało pomóc w odmierzaniu litrów oleju opałowego. Nie powinno być jednak uznane za odmierzacz paliw ciekłych, o którym mowa w przepisach UPA.

Sąd oddalił skargę. Jego zdaniem urządzenie to było odmierzaczem i organy podatkowe słusznie zastosowały wyższą stawkę akcyzy.

—Klaudia Kurzawińska Zespół Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte

Katarzyna Piotrowska starszy konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warsz

Katarzyna Piotrowska starszy konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warszawie)

Komentuje Katarzyna Piotrowska starszy konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warszawie)

Wyrok dotyczy stanu prawnego obowiązującego przed 1 marca 2009 r. WSA stanął na stanowisku, że doszło do sprzedaży oleju opałowego za pomocą odmierzacza paliw ciekłych.

W takim przypadku, zgodnie z art. 65 ust. 1a UPA, zastosowanie znajdowała sankcyjna stawka akcyzy (2000 zł od 1000 litrów oleju opałowego).

Spór między podatnikiem a organami sprowadzał się do oceny, czy urządzenie stosowane przy sprzedaży przez podatnika można uznać za odmierzacz paliw ciekłych, o którym mowa w przepisach UPA. Należy zwrócić uwagę na fakt, że w ówcześnie obowiązującej ustawie nie było legalnej definicji odmierzacza paliw ciekłych.

Organy podatkowe posiłkowały się przepisami aktów wykonawczych, które zawierały wymogi, jakim powinny odpowiadać urządzenia do dynamicznego pomiaru objętości lub masy cieczy. Jednak w mojej ocenie trudno w oparciu o te przepisy jednoznacznie zakwalifikować dane urządzenie.

Niestety sądy prezentują w tym zakresie dość restrykcyjne stanowisko. WSA w Poznaniu orzekł w tej sprawie, że urządzenie stosowane przez podatnika należy uznać za odmierzacz paliw ciekłych nawet w przypadku, gdy nie posiada świadectwa legalizacji oraz nie wskazuje ceny ani końcowej należności. W podobnym tonie wypowiedział się również  WSA w Kielcach w wyroku z 24 marca 2011 r. (sygn. I SA/Ke139/11). On również dotyczył stanu prawnego sprzed 1 marca 2009 r.

Zgodnie z tym orzeczeniem przy kwalifikacji danego urządzenia jako odmierzacza paliw ciekłych bez znaczenia jest okoliczność, do jakiego naczynia (kanistra, plastikowego pojemnika czy też bezpośrednio do baku klienta) był wlewany za pomocą tego odmierzacza olej opałowy i czy służyło to jedynie przygotowaniu oleju do sprzedaży. Zdaniem WSA w Kielcach przepisy nie uzależniały powstania obowiązku podatkowego w akcyzie od tego, czy sprzedawany olej opałowy za pomocą odmierzacza paliw ciekłych został przelany bezpośrednio do baku klienta.

W obecnie obowiązującej ustawie akcyzowej ustawodawca zamieścił już definicję legalną odmierzacza paliw. Uznaje się za niego instalację pomiarową przeznaczoną do tankowania pojazdów silnikowych, małych łodzi i małych samolotów.

Definicja ta nie rozwiała w pełni wątpliwości podatników, czy stosowana przez nich instalacja do sprzedaży oleju opałowego może być uznana za odmierzacz paliw.

W konsekwencji kwestia ta jest nadal niejasna. Podatnicy powinni więc zwrócić uwagę na to, za pomocą jakich urządzeń sprzedawany jest przez nich olej opałowy (aby ograniczyć ryzyko kwestionowania przez organy celne obniżonej stawki akcyzy przy sprzedaży tego oleju).