Od 1 listopada 2013 r., tak jak chce Unia Europejska, gaz ziemny zostanie objęty podatkiem akcyzowym. Ministerstwo Finansów rozpoczęło już prace nad przepisami. Początek tych prac przynosi dobre wiadomości dla polskiej gospodarki.
Z opublikowanych przez MF założeń do projektu budżetu państwa na 2013 r. wynika, że zgodnie z dyrektywą Rady 2003/96/WE z 27 października 2003 r. od listopada 2013 r. Polska jest zobowiązana do objęcia podatkiem akcyzowym gazu ziemnego do celów opałowych. „Przewiduje się jednak wprowadzenie zwolnień dla bardzo szerokiej grupy podmiotów potencjalnie objętych tym podatkiem. W związku z tym nie zakłada się zwiększenia dochodów budżetowych z tego tytułu" – czytamy.
To bardzo dobra wiadomość dla odbiorców gazu ziemnego, szczególnie dla wielkich zakładów z branży chemicznej, hutniczej i rafineryjnej, ale także odbiorców indywidualnych. Zasady działania systemu opodatkowania gazu ziemnego akcyzą, w tym kwestia zwolnień z akcyzy, są bowiem bardzo istotne zarówno dla sprzedawców gazu, jak i przemysłowych odbiorców. Podatek wpływa bezpośrednio na cenę gazu, a więc na koszty produkcji w przemyśle.
Przepisy UE zobowiązują Polskę do formalnego objęcia gazu akcyzą, ale jednocześnie dopuszczają szeroki zakres zwolnień z akcyzy, tak dla przemysłu jak i dla ludności. Treść założeń do budżetu na 2013 r. pozwala wnioskować, że resort finansów zdecydował się skorzystać z tej możliwości.
Takie działanie ministra finansów zasługuje na uznanie. Pokazuje, że celem ustawodawcy jest budowanie zrównoważonego systemu opodatkowania, który uwzględni niezbędne wyłączenia od akcyzy dla przemysłu. Tylko silny rodzimy przemysł będzie stabilnym źródłem wpływów podatkowych. Jeżeli system podatkowy ma przynieść założone wpływy, to nie może osłabiać możliwości polskich przedsiębiorstw konkurowania zarówno na międzynarodowych rynkach, jak i w kraju z podmiotami z innych państw.
Autor jest doradcą podatkowym w DLA Piper
(oprac. mpa)