Szybsze odliczenie wydatków, brak ograniczeń przy rozliczaniu luksusowych aut, dopasowywanie kosztów do przychodów – takimi podatkowymi korzyściami kuszą przedsiębiorców firmy leasingowe. Wygląda na to, że skutecznie. Z danych Polskiego Związku Leasingu wynika, że w pierwszym kwartale wyleasingowano prawie 20 tys. samochodów osobowych (wzrost o 25 proc.).

Zachęcają procedury i korzyści podatkowe

– Zdecydowana większość umów to leasing operacyjny (pojazd jest wtedy własnością leasingodawcy). Ta forma korzystania z auta cieszy się dużą popularnością szczególnie w małych firmach, także wśród przedsiębiorców wykonujących wolne zawody: lekarzy, architektów, prawników – mówi Mariusz Włodarczyk, dyrektor zarządzający BZ WBK Leasing. – Zachęcają ich proste procedury, łagodne wymagania finansowe i korzyści podatkowe.

Jakie to korzyści?

Jeśli przedsiębiorca kupi samochód osobowy (na kredyt albo za gotówkę), musi go amortyzować – wyjaśnia Robert Jurkiewicz, starszy menedżer w Deloitte. – Trwa to pięć lat. Przy leasingu operacyjnym wrzuci wartość auta szybciej w koszty, umowa jest bowiem z reguły zawierana na krótszy okres (np. trzy lata).

– Przy podpisywaniu umowy warto wynegocjować korzystne dla swojej firmy zasady naliczania rat – dodaje Mariusz Włodarczyk. – Można ich wysokość dopasować do sytuacji przedsiębiorstwa. Jeśli np. latem uzyskuje wysokie przychody, na ten okres warto zaplanować wyższe raty, które dadzą większe koszty i zmniejszą zobowiązanie wobec fiskusa.

Szybsze rozliczenie i VAT na raty

Co ważne, nie powinno już być większych problemów z rozliczaniem pierwszej opłaty, która często jest wyższa niż poszczególne raty. Sądy konsekwentnie twierdzą, że można ją zaliczyć do podatkowych kosztów jednorazowo, bez konieczności rozliczania jej w czasie (bez względu na to, czy prowadzimy księgę przychodów i rozchodów czy też księgi rachunkowe).

– Auto w leasingu można więc szybciej rozliczyć w kosztach, generalnie jednak skutki podatkowe będą podobne. Amortyzując samochód na ogólnych zasadach, też odliczymy jego całą wartość, tyle że będzie to dłużej trwało – mówi Robert Jurkiewicz.

– Bardziej namacalne korzyści mają firmy, które wykorzystują drogie samochody osobowe. Jeśli je kupują, do kosztów zaliczą tylko odpisy do wysokości 20 tys. euro. Biorąc auto w leasing operacyjny, wrzucają raty w koszty bez ograniczeń.

Eksperci zwracają też uwagę na rozliczenie VAT.

Oczywiście zarówno przy zakupie, jak i w leasingu obowiązuje ograniczenie w odliczaniu podatku naliczonego (60 proc., nie więcej niż 6 tys. zł). Kupując samochód osobowy, od razu się jednak zapłaci sprzedawcy cały VAT należny. W leasingu operacyjnym jest on rozłożony na poszczególne raty.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl

Opinia dla „Rz"

Marcin Sobieszek, doradca podatkowy w ATA Finance

Leasing operacyjny wydaje się opłacalną podatkowo formą korzystania z samochodu w działalności. Trzeba jednak przede wszystkim spojrzeć na aspekty ekonomiczne inwestycji, zalecam więc przed podjęciem decyzji przeprowadzenie finansowej symulacji. Może się bowiem okazać, że skuszony podatkowymi zyskami przedsiębiorca, leasingując auto, poniósł wyższe koszty, niż gdyby je kupił na kredyt albo za gotówkę. Reasumując, leasing jest bardziej opłacalny dopiero wtedy, gdy korzyści podatkowe skompensują wyższy z reguły rzeczywisty koszt nabycia samochodu (wszystkie płatności związane z zawarciem umowy i wykupem). Większe szanse, że tak jest, mamy wtedy, gdy wartość auta przekracza 20 tys. euro.