W piątek wieczorem (19 sierpnia) Sejm zdecydował o wprowadzeniu od 1 stycznia 2012 r. ulg w podatku akcyzowym dla węgla i koksu.
Przyjął poprawki poselskie do ustawy o redukcji niektórych obowiązków dla obywateli i przedsiębiorców. Są to rozwiązania takie same jak te, które zaproponowało Ministerstwo Finansów w dopiero co przesłanym do uzgodnień międzyresortowych projekcie zmian w ustawie akcyzowej.
Wyścig z czasem
Jak dowiedziała się „Rz", o przyśpieszenie ścieżki legislacyjnej zabiegało Ministerstwo Gospodarki, które obawiało się, że Sejmowi może zabraknąć czasu.
– Pomysł zgłoszenia zmian w formie poprawki poselskiej zaakceptowało Ministerstwo Finansów – usłyszeliśmy w Biurze Prasowym Ministerstwa Gospodarki.
Pośpiech był wskazany, ponieważ 1 stycznia 2012 r. kończy się okres przejściowy umożliwiający stosowanie zwolnienia od podatku akcyzowego do sprzedawanego przez polskich producentów węgla i koksu. Bez wprowadzenia ulg podatkowych wyroby te, tj. węgiel i koks przeznaczone do celów opałowych, o kodzie CN 2701, 2702 oraz 2704, objęte zostaną stawkami zapisanymi w ustawie o akcyzie (czyli 1,28 zł za 1 gigadżul). W praktyce tona węgla mogłaby, jak się szacuje, podrożeć o około 20 zł.
Niezbędne zmiany
– Bez wprowadzenia zmian nasze przepisy po 1 stycznia 2012 r. będą niezgodne z unijnymi co do momentu powstania obowiązku podatkowego przy sprzedaży węgla i koksu. Ten moment w myśl ustawodawstwa wspólnotowego powinien być odroczony do chwili wydania towaru ostatecznemu odbiorcy. U nas kopalnia musiałaby płacić akcyzę już przy wyjeździe węgla z kopalni. Powtórzyłaby się zatem sytuacja akcyzy od energii elektrycznej, która dla Polski zakończyła się przegraną przed ETS – podkreśla Wojciech Krok, doradca podatkowy ze spółki Parulski i Wspólnicy. W efekcie, jak twierdzi, wprowadzenie akcyzy bez systemu ulg podatkowych odbiłoby się na gospodarce i na obywatelach, którzy więcej musieliby płacić za prąd i ogrzewanie.
Korzystne zwolnienia
Rzutem na taśmę Sejm przyjął więc ustawę, która przewiduje wprowadzenie zwolnienia od akcyzy dla węgla wykorzystywanego w gospodarstwach domowych, podmiotach użyteczności publicznej, takich jak szkoły, żłobki, szpitale, a także na kolei, w rolnictwie, ogrodnictwie, hodowli ryb czy leśnictwie.
– Najistotniejszą, w mojej ocenie, zmianą jest wprowadzenie zwolnienia z akcyzy dla węgla wykorzystywanego przez branże energochłonne, np. w procesach metalurgicznych, elektrolizy i redukcji chemicznej – powiedział „Rz" Wojciech Kotala, doradca podatkowy w kancelarii DLA Piper Wiater.
Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki g.lesniak@rp.pl
Opinia:
Tomasz Stanek, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg i Wspólnicy
Węgiel i koks będą kolejnymi wyrobami akcyzowymi, których zasady opodatkowania zostaną uregulowane odrębnymi przepisami w ustawie o podatku akcyzowym. W ten sposób praktycznie każdy wyrób będzie miał swoje regulacje, które na dobrą sprawę mogłyby się znaleźć w samodzielnej ustawie. W takiej sytuacji trudno mówić o unifikacji przepisów akcyzowych. I choć przygotowane przez Ministerstwo Finansów rozwiązania zasługują na miano słusznych i dobrych, to mocno kontrowersyjne jest skrócenie ścieżki legislacyjnej i uchwalenie regulacji tylko po to, by po 1 stycznia 2012 r. nie było w prawie jakiejś luki. Zwłaszcza że nowe przepisy dopiero się pojawiły i nawet branże, których dotyczą, nie miały szansy z nimi się zapoznać i wyłapać ewentualnych błędów.
Zobacz serwis: