Urzędy skarbowe odmawiają sprzedawcom paliwa lotniczego prawa do jego preferencyjnego opodatkowania na podstawie oświadczenia linii lotniczych. Twierdzą, iż jest ono jedynie deklaracją przewoźnika, że wykonuje działalność głównie w ruchu międzynarodowym. Nie potwierdza spełnienia warunków uprawniających do zastosowania zerowej stawki VAT.
Chodzi o wymagania określone w obowiązujących od 1 kwietnia 2011 r. przepisach art. 83 ust. 1a 1f ustawy o podatku od towarów i usług (DzU nr 64, poz. 332), od których spełnienia uzależnia się uznanie firmy za przewoźnika międzynarodowego, który może kupować paliwo bez VAT. Przy ustaleniu, czy jest przewoźnikiem międzynarodowym, ma być brany pod uwagę: udział przychodów z transportu międzynarodowego w przychodach ogółem, udział liczby lotów w transporcie międzynarodowym w przewozach ogółem oraz udział liczby pasażerów lub ilości przewożonych towarów czy przesyłek w transporcie międzynarodowym w przewozach ogółem. Jeśli w każdej z trzech kategorii wyniesie w poprzednim roku podatkowym co najmniej 60 proc., to firma może zostać uznana za przewoźnika międzynarodowego.
Nie wiadomo jednak, jakie dokumenty mają potwierdzać spełnienie tych warunków. Do dziś minister finansów nie określił w rozporządzeniu ani dokumentów, ani danych, jakie są wymagane. Twierdzi wręcz, że wydać go nie musi, bo "delegacja ustawowa ma charakter fakultatywny". Poza tym stworzenie katalogu dokumentów jest trudne ze względu na różnorodność obrotu gospodarczego. Ministerstwo Finansów dopuszcza tylko weryfikowanie przewoźnika na podstawie koncesji i oświadczenia potwierdzającego, że jest wpisany w swoim kraju na listę przewoźników międzynarodowych, jednak - jak twierdzą eksperci - takie listy ma nie więcej niż pięć państw UE.
Pytanie, jak polskie firmy handlujące paliwem lotniczym mają weryfikować przewoźników z innych krajów UE, o USA czy innych krajach świata już nie wspominając, i czy wobec tego mają sprzedawać paliwo z 23-proc. VAT. Na dodatek firmy zagraniczne nie chcą podawać żądanych danych, zasłaniając się tajemnicą przedsiębiorstwa, a urzędy skarbowe nie uznają ani oświadczeń, ani nawet dopuszczanej przez MF koncesji.
- Do prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego dochodzą sygnały o wątpliwościach podmiotów rynku dotyczących stosowania nowych przepisów - potwierdza Karina Lisowska z biura prasowego ULC. Jak twierdzi, pytania o interpretację tych przepisów są przekazywane do resortu finansów.
- Do tego, by rozwiać wątpliwości, wystarczyłaby interpretacja ogólna ministra finansów, w której jednoznacznie przesądziłby o możliwości posługiwania się koncesją i oświadczeniami, tak jak jest to praktykowane na całym świecie. To ucięłoby też spory z urzędami skarbowymi - powiedział "Rz" Ireneusz Krawczyk, radca prawny, partner w kancelarii Ożóg i Wspólnicy.
Paliwo lotnicze w Polsce kupuje np. Lufthansa. - Mamy globalne kontrakty z firmami paliwowymi i dostawcami, którzy dbają o to, by wszelkie regulacje i procedury na odpowiednich rynkach były przestrzegane - zapewnił nas menedżer działu komunikacji na Europę Lufthansy Klaus Gorny.
Także PLL LOT kupują paliwo bez VAT na podstawie listy ULC, a czasami - oświadczenia.
Zobacz więcej w serwisie:
»
»
»
Co i jak podlega opodatkowaniu
»
»