Zgodnie z przepisami zmienionego rozporządzenia w sprawie stosowania kas rejestrujących podatnicy mają dbać o to, aby w kasie rejestrującej do oznaczeń literowych od „A” do „G” przyporządkowane były właściwe stawki podatku. Literze „A” jest przyporządkowana stawka podstawowa podatku, literom od „B” do „G” odpowiadają pozostałe stawki wprowadzane na poszczególne towary i usługi oraz zwolnienie od podatku.

Od 1 stycznia 2011 r. w rozporządzeniu pojawiła się regulacja, że „ewentualne odstępstwa” od przyporządkowania liter do właściwych stawek i zwolnień są dopuszczalne w starszych typach kas, w których liczba przewidzianych w konstrukcji grup podatkowych jest mniejsza, niż wynika z tego przepisu. Odstępstwa mogą być stosowane w ciągu pięciu miesięcy od dnia zmiany wysokości stawek.

Powstaje pytanie, jak należy rozumieć powyższą regulację, w szczególności co oznacza sformułowanie: „ewentualne odstępstwo”. Moim zdaniem wyjątek ten powoduje, że podatnicy mogą w ciągu pięciu miesięcy od dnia zmiany stawki (czyli do 31 maja 2011 r.) stosować wyjątkowo dotychczasowe przyporządkowanie liter do stawek. Czyli w okresie przejściowym możliwe jest, aby pod literą „A” była stawka 22 proc. VAT, pod literą „B” stawka 7 proc. VAT etc. Niewątpliwie jest to „odstępstwo” od zasady, że pod właściwymi literami powinny być obowiązujące stawki. W związku z tym, że przepisy nie precyzują, o jakie odstępstwo tu chodzi, należy przyjąć, że o każde. Także takie: „właściwa litera – stara stawka”.

Podatnik, który prowadził sprzedaż na nieprzeprogramowanej kasie, musiałby przed przeniesieniem danych do deklaracji podatkowej ręcznie je skorygować.

Wydaje się, że takie właśnie rozumienie powyższego przepisu przejściowego ma zapobiec utrudnieniom, jakie pociąga za sobą zmiana stawek VAT. Wprawdzie samodzielne dokonanie tego przez podatników jest możliwe, jednakże należy sądzić, że zdecydowana większość z nich nie będzie chciała, nie będzie umiała bądź będzie się obawiała samodzielnie przeprogramować kasy. Wydaje się, że prawodawca chciał uniknąć sytuacji, w której ktoś, przychodząc do apteki 1 stycznia 2011 r. 5 minut po północy, by wykupić bardzo potrzebne lekarstwo, usłyszałby: „Nie teraz... kasę przeprogramowuję...”.

[ramka] [b]Więcej informacji [link=http://www.rp.pl/temat/56172.html]na temat kas fiskalnych[/link][/b][/ramka]