W wypadku tych ostatnich jedna deklaracja nie zawsze wystarczy. Muszą pamiętać, że jeśli uzyskiwali także inne dochody, powinni je wykazać w PIT-36 lub PIT-37. Ponadto każdy, kto w 2008 r. uzyskał przychody ze sprzedaży papierów wartościowych, musi wypełnić PIT-38.
[ramka][b]Przykład [/b]
Pan Krzysztof prowadzi działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług informatycznych. W 2008 r. wybrał opodatkowanie 19-proc. podatkiem liniowym. Ponadto uzyskiwał dochody z najmu, od których podatek rozliczał według skali podatkowej. W takiej sytuacji musi wypełnić PIT-36L (tam wykaże dochody z działalności gospodarczej) oraz PIT-36 (druk ten przeznaczony jest dla wynajmujących, którzy wybrali opłacanie PIT na zasadach ogólnych).[/ramka]
[ramka][b]Przykład [/b]
Pani Katarzyna prowadzi sklep internetowy opodatkowany według stawki liniowej. Poza tym jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę. Także ona musi wypełnić dwa zeznania: PIT-36L (przychody i koszty własnej firmy) oraz PIT-37 (dochody z pracy).[/ramka]
[srodtytul]Do którego urzędu[/srodtytul]
Osoby mające miejsce zamieszkania na terytorium Polski (podlegające nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu) składają zeznanie do urzędu skarbowego właściwego według miejsca zamieszkania w ostatnim dniu roku podatkowego. Podatnik, który przeprowadził się np. w końcu stycznia 2009 r., rozlicza się więc w dotychczasowym urzędzie skarbowym.
[srodtytul]Nie zawsze decyduje data wysłania[/srodtytul]
Przepisy nakazują złożenie zeznania do 30 kwietnia. W tym roku jest to czwartek. Podatnicy nie mogą więc liczyć na dodatkowy czas. Najpóźniej ostatniego dnia kwietnia należy więc złożyć zeznanie w urzędzie skarbowym lub wysłać pocztą (listem poleconym). Trzeba jednak pamiętać, że data nadania listu decyduje tylko wtedy, gdy podatnik korzysta z usług Poczty Polskiej. To problem przede wszystkim dla osób przebywających za granicą. Powinny one z odpowiednim wyprzedzeniem wysłać zeznanie, tak aby dotarło do urzędu skarbowego przed 30 kwietnia (oczywiście najlepiej wybrać przesyłkę z potwierdzeniem odbioru). Czy więc Polak, który będąc we Włoszech 30 kwietnia zobaczy radiowóz z napisem „Guardia di Finanza” i dopiero wtedy przypomni sobie o konieczności rozliczenia się z ojczystym fiskusem, nie ma już szans na uniknięcie spóźnienia? Nie, jeśli najpóźniej 30 kwietnia uda mu się złożyć zeznanie w polskim urzędzie konsularnym, to jego postępowanie będzie zgodne z przepisami.
[ramka][b]Przykład [/b]
Pani Renata, wspólniczka w spółce cywilnej, dopiero 30 kwietnia wybrała się na pocztę, aby złożyć PIT-36L. Gdy zobaczyła kilkadziesiąt czekających osób, postanowiła wrócić do biura i skorzystać z usług firmy kurierskiej. Nie jest to dobry pomysł. Jeśli zeznanie trafi do urzędu po terminie, to pani Renata musi liczyć się z karą. Dlatego że decydujący będzie termin dostarczenia, a nie nadania deklaracji.[/ramka]
Aby uniknąć tłoku na poczcie lub w urzędzie skarbowym, zeznanie za 2008 r. warto przesłać już teraz. Nie powoduje to bowiem konieczności natychmiastowej zapłaty podatku. Bez względu na to, kiedy złożymy PIT, przelew wynikającego z niego podatku możemy wykonać tuż przed końcem kwietnia.
Można także składać deklaracje przez Internet. Z możliwości tej korzystają jednak nieliczni, dlatego że do przesłania tą drogą PIT-36 i PIT-36L konieczne jest posiadanie kwalifikowanego podpisu elektronicznego. Ponadto trzeba wcześniej na piśmie zawiadomić urząd skarbowy, że zeznanie prześlemy w formie elektronicznej. Na razie nie jest to więc rozwiązanie dla osób, które o obowiązkach wobec fiskusa przypomną sobie w ostatniej chwili.
[srodtytul]Deklaracja ważniejsza niż wpłata[/srodtytul]
Osobom, które rozliczają się w ostatniej chwili, często wydaje się, że dla urzędu skarbowego najistotniejsza jest terminowa wpłata podatku. Sądzą, że jeśli zrobią przelew 30 kwietnia, a formularz złożą kilka dni później, to ich postępowania nikt nie zakwestionuje. Jest inaczej. Przekazanie deklaracji po terminie to wykroczenie skarbowe, nawet jeśli działającemu od dziesięciu lat przedsiębiorcy zdarzy się to pierwszy raz. Incydentalne spóźnienie się z wpłatą podatku nie jest natomiast podstawą do ukarania podatnika na podstawie kodeksu karnego skarbowego. Jego przepisy przewidują sankcje jedynie za uporczywe niepłacenie podatków w terminie.
Na terminowe złożenie zeznania szczególną uwagę powinny zwrócić osoby, które rozliczają się z małżonkiem lub dzieckiem. Nawet jednodniowe spóźnienie pozbawia ich bowiem takiej możliwości, a to może być dla nich bardzo kosztowne.
[srodtytul]Wymagane załączniki[/srodtytul]
Nie zapomnijmy, że wraz z zeznaniem trzeba złożyć różne załączniki. Wszyscy prowadzący działalność gospodarczą (czy to na własne nazwisko, czy też w spółce jawnej, cywilnej lub innej niebędącej osobą prawną) muszą pamiętać o PIT/B (podaje się tam informacje o firmie).
Niektórzy rodzice powinni złożyć PIT/M (informację o dochodach małoletnich dzieci, podlegających łącznemu opodatkowaniu z dochodami rodziców).
Osoby osiągające dochody za granicą dołączają do zeznania jeden lub więcej formularzy PIT/ZG (wypełnia się go odrębnie dla każdego kraju).
Podatnicy, którym zmieniły się dane (np. numer dowodu osobistego lub miejsce zamieszkania), informują o tym na druku NIP-1 (osoby prowadzące działalność gospodarczą) lub NIP-3 (pozostali). Przedsiębiorcy rozliczający się na podstawie ksiąg rachunkowych muszą ponadto pamiętać o przekazaniu sprawozdania finansowego.
[srodtytul]Nadpłata po trzech miesiącach[/srodtytul]
Fiskus zwraca nadpłacony podatek w ciągu trzech miesięcy od dnia złożenia deklaracji. Podatnik może poinformować urząd skarbowy, w jaki sposób chciałby otrzymać swoje pieniądze. Najwygodniej jest wystąpić z wnioskiem o przelew na konto (jeśli urząd nie ma aktualnych danych o numerze rachunku, należy wypełnić NIP-1 lub NIP-3). Trzeba bowiem pamiętać, że kwoty przekazywane przez pocztę pomniejszane są o koszty przekazu.
[srodtytul]Błędy warto poprawić szybko[/srodtytul]
Osoba, która popełni w zeznaniu błąd, ale naprawi go składając korektę do końca kwietnia, nie ponosi żadnych konsekwencji. Jeśli pomyłka zostanie poprawiona później, to podatnik musi liczyć się z koniecznością zapłaty odsetek. Nie nalicza się ich, jeśli nie przekraczałyby 6,60 zł (zgodnie z ordynacją podatkową kwota ta została zdefiniowana jako trzykrotność opłaty dodatkowej pobieranej przez Pocztę Polską za polecenie przesyłki listowej). Podatnik, który sam złoży korektę wraz z wyjaśnieniem jej przyczyn, nie musi natomiast obawiać się sankcji z kodeksu karnego skarbowego bez względu na to, kiedy to zrobi.