– Absurd tej sprawy osiągnął apogeum – tymi słowami posłanka PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk rozpoczęła dyskusję na wtorkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Zwołała je, by kolejny raz nakłonić Ministerstwo Finansów do rozwiązania problemu stawki VAT na usługi ochrony środowiska morskiego.
Absurd, o którym wspominała przewodnicząca komisji, polega na tym, że w 2009 r. MF przestało uważać brzegi Bałtyku za „środowisko morskie". A to właśnie usług ochrony środowiska morskiego dotyczy zerowa stawka VAT, o którą firmy budowlane toczą spór z administracją skarbową. Władze skarbowe trzymają się swego stanowiska, mimo że kompetentne w tej sprawie urzędy morskie i przytłaczająca większość ekspertów hydrologów twierdzi inaczej. W rezultacie dziś urzędy skarbowe domagają się obciążania takich usług 23-proc. VAT, choć przez wiele lat nie kwestionowały stawki zerowej.