Chociaż przepisy dotyczące tzw. odwróconego VAT w budownictwie obowiązują od początku 2017 r., to przedsiębiorcy wciąż nie mają pewności, jak je stosować. Świadczy o tym duża liczba interpretacji, w których skarbówka uznaje stanowisko firm za nieprawidłowe.
Na problem zwrócił też uwagę poseł Jakub Kulesza. Jego zdaniem firmom brakuje rozstrzygnięcia, które usługi podlegają odwrotnemu obciążeniu. Przykładem jest kwestia rozliczania dostaw towarów wraz z usługą ich instalacji czy montażu. Pojawia się wówczas pytanie, czy firma może rozliczyć sprzedaż towaru na zasadach ogólnych z 23-proc. VAT, a do usługi montażu zastosować odwrotne obciążenie. Wystawia wówczas fakturę na wykonanie usługi bez VAT, a podatek odprowadza nabywca. Ponadto nowe przepisy zwiększyły też ryzyko utraty płynności finansowej przez firmy podwykonawcze, które muszą czekać na zwrot VAT z urzędu.