Opłaty za brak ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) posiadaczy pojazdów nie można rozliczyć w kosztach. Choć wiąże się ona z działalnością firmy, jest dolegliwością za niedopełnienie obowiązku, a nie wydatkiem związanym z firmowymi przychodami. Tak wynika z interpretacji katowickiej izby skarbowej.

Sprawa dotyczy spółki zajmującej się handlem i naprawą samochodów. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (Fundusz) wykrył, że spółka nie dopełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) dla jednego z pojazdów. Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych z 2003 r. przewiduje, że trzeba wówczas wnieść na rzecz Funduszu opłatę w wysokości dwukrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę – w odniesieniu do samochodów osobowych.

Spółka zapłaciła tę kwotę, po czym zapytała, czy może ją rozliczyć w podatkowych kosztach. Jej zdaniem tak, bo katalog wyłączeń z kosztów nie przewiduje wykluczenia odpisu tego typu opłat. Na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 18 ustawy o CIT kosztami nie są grzywny i kary pieniężne orzeczone w postępowaniu karnym, karnym skarbowym, administracyjnym i w sprawach o wykroczenia oraz odsetki od tych grzywien i kar. Zdaniem spółki przepis ten nie dotyczy opłaty za brak OC, bo Fundusz nie jest organem administracyjnym, a prowadzone przezeń postępowanie ma też cechy postępowania cywilnego.

Izba odpowiedziała, że opłata za brak OC nie spełnia podstawowego warunku rozliczenia w kosztach, tj. związku z przychodem.

– Nie sposób uznać, że chodziło o uzyskanie przychodu (zachowanie albo zabezpieczenie jego źródła). Nałożona na wnioskodawcę kara pieniężna ma charakter sankcyjny i winna być rozumiana jako skutek niedopełnienia obowiązku wynikającego z ustawy – stwierdziła izba. Organ przyjął też, że przytoczone wyłączenie obejmuje opłatę za brak OC, choć z uwagi na brak jej związku z przychodem nie ma zastosowania.

Reklama
Reklama

Numer interpretacji: 2461-IBPB-1-1. 4510.351.2016. 2.AT