Obniżka PIT z 17 do 12 proc. sprawia, że część przedsiębiorców chciałaby móc zmienić formę opodatkowania. Czy rozważana jest taka możliwość?

Jesteśmy otwarci na propozycje. Uważamy, że zmiana formy opodatkowania w trakcie roku byłaby zbyt trudna i skomplikowana. Choćby ze względu na fakt, że osoby rozliczające się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych prowadzą uproszczoną ewidencję i w wielu przypadkach nie dokumentują kosztów podatkowych. Środowisko doradców podatkowych zapowiada jednak, że przygotuje propozycję zmian ex post, w rozliczeniu rocznym po zakończeniu 2022 roku. Jeśli ta propozycja będzie w porządku pod względem systemowym i legislacyjnym, to będziemy o niej rozmawiać.

Przedsiębiorcy mieli czas na zgłaszanie uwag do 2 kwietnia. Pojawiają się postulaty, by przedłużyć termin konsultacji.

Wolelibyśmy przestrzegać ustalonych terminów, by mieć więcej czasu na prace nad zgłoszonymi uwagami. Rozpatrzymy wszystkie uwagi do zmian podatkowych, także te, które wpłyną na początku przyszłego tygodnia. W przyszłym tygodniu będziemy pracować nad uwagami. Następnie, zanim projekt zostanie przyjęty przez rząd, przejdzie pełną ścieżkę legislacyjną – w tym uzgodnienia międzyresortowe i Komitet Stały Rady Ministrów. W końcu kwietnia projekt nowelizacji ustawy o PIT trafi do Sejmu.

Reklama
Reklama

Czy nie obawia się pan trudności związanych ze zmianą systemów płacowo-księgowych oraz sposobu obliczania zaliczek na podatek?

Oczywiście, ta operacja będzie dotyczyć 1 miliona 200 tysięcy płatników podatku PIT. Jesteśmy świadomi, jakie te zmiany powodują trudności, ale też tego, w jakim celu je wprowadzamy. Dzięki nim system podatkowy stanie się bardziej przewidywalny i stabilny. Z naszych wyliczeń wynika, że będą one korzystne lub neutralne dla podatników. Planujemy przeprowadzenie cyklu szkoleń, by pomóc podatnikom i płatnikom we wdrożeniu nowych przepisów.

Czytaj więcej

Obniżka podwyżki obciążeń, czyli rząd szykuje zmiany w Polskim Ładzie