Wracając z majówki na południu Polski, mijałem domy szczelnie pokryte panelami fotowoltaicznymi. Ciekawe, czy już zostało policzone, jakie korzyści w skali makro przyniosła ta moda. Czy panel fotowoltaiczny pod „każdą strzechą” poprawił nasze energetyczne zasoby, uczynił nas bardziej niezależnymi od konwencjonalnych, trujących źródeł energii.
W ostatnich latach ekologia stała się priorytetem dla państw Zachodu. Zielony Ład zaczął określać kierunek, w jakim zmierzają społeczeństwa Europy. Wojna w Ukrainie przedefiniowała jednak wszystko. Zakręcanie kurków dla rosyjskich surowców sprawiło, że ekologia zeszła na dalszy plan, a rządy coraz poważniej myślą o reaktywowaniu pozamykanych kopalni, co jeszcze kilka miesięcy temu było wykluczone. Trzeba bowiem walczyć o energetyczną samowystarczalność, kiedy ostatnie nitki dostaw rosyjskich nośników zostaną odcięte.