Koronawirus i wywołane nim ograniczenia wywróciły do góry nogami niejeden biznes. Wielu przedsiębiorców musiało zmienić swoje plany i nie szczędziło sił ani środków, by wspierać walkę z pandemią. Jednak szlachetna postawa nie oznacza, że fiskus ma przymykać oko na niedopełnienie obowiązków podatkowych. Tak wynika z jednego z najnowszych wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie.
Dobre chęci...
Sprawa dotyczyła podatniczki, której jednoosobowa firma, opodatkowana liniowym PIT, zajmowała się produkcją wyrobów tekstylnych. We wniosku o interpretację wyjaśniła, że w 2020 r. nie odprowadzała 5 proc. podatku od dochodu z kwalifikowanych praw własności intelektualnej, tzw. IP Box. Jednak podkreślała, że zajmuje się projektowaniem i produkcją własnych wzorów przemysłowych i produktów użytkowych, m.in. masek ochronnych dla osób noszących okulary. Co prawda z wniosku wynikało, że produkty nie posiadają rejestracji w Urzędzie Patentowym, ale zdaniem kobiety korzystają z prawa autorskiego. Brak rejestracji produktów tłumaczyła długością procedury rejestracyjnej oraz jej kosztami.
Niemniej w 2020 r. poprzez wzór przemysłowy masek wielokrotnego użytku z filtracją FFP2 zrobiła 50 proc. obrotu. Zauważyła, że w pandemii brak było masek ochronnych w całej UE. Szpitale potrzebowały pilnie maseczek ochronnych i produkowała je jak najszybciej. Kilka tysięcy przekazała polskim szpitalom. Gdyby czekała na patent, zwiększyłoby to tylko możliwość wzrostu pandemii.
Podatniczka uważała, że choć nie płaciła 5-proc. PIT do dochodów podlegających opodatkowaniu daniną solidarnościową, nie musi wliczać tego, co zarobiła na sprzedaży produktów innowacyjnych stanowiących wzory przemysłowe.
Czytaj więcej:
Fiskus z tym się nie zgodził. Potwierdził co prawda, że przy ustalaniu wysokości podstawy obliczenia daniny solidarnościowej nie uwzględnia się dochodów opodatkowanych zgodnie z art. 30ca ustawy o PIT, czyli tzw. IP Box. Ale, jak zauważyli urzędnicy, podatniczka w 2020 r. nie korzystała z preferencyjnej 5-proc. stawki na podstawie art. 30ca ustawy o PIT. Dlatego dochód z prowadzenia działalności będzie stanowić podstawę obliczenia daniny solidarnościowej.
Kobieta zaskarżyła interpretację. W skardze przekonywała, że brak zgłoszenia dochodów z kwalifikowanych praw własności intelektualnej do opodatkowania 5-proc. PIT oraz brak formalnej rejestracji produktów nie powoduje, że wlicza się je do podstawy podatku solidarnościowego.
Nic jednak nie wskórała. Rzeszowski WSA podkreślił, że w art. 30ca ust. 2 ustawy o PIT mowa jest o sformalizowanych prawach ochronnych, które uzyskały taki status, w odpowiednim trybie przewidzianym określonymi regulacjami. W odniesieniu do wzorów przemysłowych ustawodawca posługuje się określeniem „prawo z rejestracji”. Przepis więc jasno wskazuje na sam fakt rejestracji jako istotny czynnik warunkujący objęcie określonej kategorii przychodów preferencyjną stawką.
...ale bez nagrody
WSA uznał, że nieskorzystanie z rejestracji wzoru, pomimo jego konkretnych cech, nie ma wpływu na sposób wykładni spornej normy. Także motywy i pobudki chęci przeciwdziałania skutkom pandemii, choć zdaniem sądu zasługują na uznanie, to nie stanowią podstawy zakwestionowania interpretacji. Wyrok nie jest prawomocny.
Sygnatura akt: I SA/Rz 305/22