Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargi kasacyjne fiskusa w dwóch sprawach dotyczących stawki VAT na kilka rodzajów słodkości. Sąd kasacyjny powtórzył swoje wcześniejsze stanowisko, że Polska mogła selektywnie stosować obniżone stawki VAT na środki spożywcze.

W sprawie chodziło o opodatkowanie dostaw herbatników, pierników i wafli oraz ciastek, których termin przydatności do spożycia wyrobów przekracza 45 dni.

Ich producent odwołując się do regulacji unijnych uważała, że do obu kategorii tych wyrobów ma prawo stosować obniżoną 8 proc. stawkę VAT.

Fiskus nie potwierdził tego stanowiska. Wyjaśnił, że jeśli chodzi o pierniki, herbatniki i wafle to nie zostały one wymienione w załączniku do ustawy o VAT jako te, dla których zastosowanie ma obniżona stawka daniny. Co do drugiej kategorii odpowiedział, że preferencją objęto tylko ciastka, świeże, których data minimalnej trwałości nie przekracza 45 dni.

Podatnik zaskarżyła obie interpretacje i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie przyznał mu rację.

Korzystnego dla niego stanowiska nie udało się obronić przed NSA. W jego ocenie polski ustawodawca mógł stosować selektywnie stawki tj. wybierać z jednej kategorii produktów, ale bez jej przekraczania, te które są opodatkowane stawką podstawową i obniżoną. Inaczej mówiąc mógł zróżnicować opodatkowanie w obrębie jednej kategorii wyrobów dla których prawo UE przewiduje możliwość stosowania preferencji.

Jak podkreślił sędzia NSA Roman Wiatrowski w tym zakresie dyrektywa odstępuje od pełnej harmonizacji. Ponadto państwa członkowskie mogą ale nie muszą stosować nomenklatury scalonej. W ocenie sądu samo zawężenie kategorii produktów spożywczych nie narusza prawa unijnego. Oczywiście jeśli państwo nie wykracza w tym różnicowaniu poza daną kategorię.

NSA odniósł się też czy w sprawie mogło dojść do dyskryminacji towarów podobnych. Jednak jak zauważył sędzia Wiatrowski tej kwestii nie da się rozstrzygnąć w postępowaniu interpretacyjnym. Wyroki są prawomocne.

Sygn. akt: I FSK 744/14, I FSK 1293/14