Podatnik pyta izbę skarbową. Izba kieruje pytanie z powrotem do podatnika. On odpowiada, ale zaznacza, że nie jest pewien i to organ musi wyjaśnić przepisy. Organ odpowiada, ale w wariantach, do wyboru w zależności od twierdzącej lub przeczącej odpowiedzi na zadane podatnikowi pytanie. Sąd uchyla interpretacje i twierdzi, że nie można wydawać interpretacji wariantowych. Izba musi dopytać podatnika, choć już to robiła, a on odpowiedział, że nie wie i właśnie dlatego pytał.

Tak w skrócie przedstawia się historia pracownika polskiej spółki z grupy kapitałowej z USA. Jako zatrudniony w grupie otrzymuje od amerykańskiej spółki nagrody – ekwiwalenty akcji o ograniczonej zbywalności (PRSU) oraz opcje na akcje.

Są to instrumenty oparte na przepisach prawa USA oraz stanu, w którym spółka amerykańska ma siedzibę.

Po spełnieniu określonych warunków uprawnieni mogą nabyć akcje amerykańskiej spółki za cenę niższą od ceny rynkowej (w wypadku opcji) albo nieodpłatnie (w wypadku PRSU).

Podatnik zapytał warszawską Izbę Skarbową o podatkowe skutki otrzymywania nagród. Chodziło o ustalenie, czy w momencie wykonania opcji lub PRSU, co jest równoznaczne z nabyciem akcji amerykańskiej firmy, powstaje przychód w rozumieniu ustawy o PIT. Podatnik pytał też, w jaki sposób powinien ustalić podstawę opodatkowania z tytułu sprzedaży tych akcji.

Izba wezwała podatnika do uzupełnienia opisu stanu faktycznego przed wydaniem interpretacji o jego konsekwencjach podatkowych. Zapytała, czy opisane opcje i PRSU są pochodnymi instrumentami finansowymi, o których mowa w ustawie o PIT. Ustawa ta, definiując takie instrumenty, odwołuje się z kolei do ustawy o obrocie instrumentami finansowymi.

Podatnik odpowiedział, że nie potrafi tego rozstrzygnąć. W jego opinii nie są to instrumenty pochodne w rozumieniu polskich przepisów, ale organ powinien sam to ocenić. Podsumował, że w tej sytuacji trzeba przyjąć dwie możliwości, tj. opcje i PRSU są instrumentami pochodnymi według polskich przepisów albo nimi nie są.

Organ udzielił interpretacji z oceną konsekwencji dla podatnika z podziałem na te dwa warianty.

– Takie interpretacje nie mogą pozostać w obrocie prawnym – uznał wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, uchylając wyjaśnienia IS. Sąd uznał, że organ musi się upewnić, jaki jest stan faktyczny, i dopiero później dokonać jednoznacznej oceny. Warianty nie są dopuszczalne.

W czasie rozprawy sędzia sprawozdawca pytała pełnomocnika podatnika, czy –skoro nie da się rozstrzygnąć charakteru nagród – nie rozważał złożenia dwóch wniosków, jednoznacznie wskazując w jednym, że są instrumentami pochodnymi, a w drugim – że nie są. W razie kontroli podatkowej w zależności od jej ustaleń podatnik mógłby się bronić jedną bądź drugą interpretacją.