Po kilku pozytywnych dla podatników wyrokach sądów także fiskus zaczyna zmieniać zdanie w sprawie odliczenia podatku przy zakupie samochodów osobowych, które mają być przekazane jako nagroda w konkursie. Jeszcze do niedawna organy podatkowe uważały, że w takiej sytuacji firmie fundującej auto przysługuje odliczenie tylko 60 proc. VAT, i to nie więcej niż 6 tys. zł.
Korzystną linię orzeczniczą potwierdza najnowszy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 8 października 2012 r., który rozstrzygnął, że nie tylko diler może odliczyć pełny VAT od samochodu osobowego.
Akcja marketingowa
Sprawa dotyczyła agencji reklamowej, która na zlecenie innych podmiotów organizuje akcje marketingowe. We własnym imieniu kupuje materiały stanowiące nagrody w konkursie, w tym samochody osobowe. Kontrahent zlecający usługę reklamową nie stanie się ich właścicielem, gdyż nie dochodzi do wydania mu nagród. Auta będą wydawane bezpośrednio laureatom konkursów.
Agencja chciała się upewnić, że w takiej sytuacji będzie mogła odliczyć 100 proc. podatku naliczonego przy ich zakupie. Otrzymała jednak niekorzystną interpretację Izby Skarbowej w Warszawie (IPPP1/443-842/11-3/Isz).
Dyrektor Izby przypomniał, że warunkiem odliczenia jest bezpośredni związek zakupów z wykonanymi czynnościami opodatkowanymi. Po nabyciu samochodu osobowego podatnikowi przysługuje odliczenie 60 proc. kwoty podatku określonej na fakturze, nie więcej jednak niż 6 tys. zł. To ograniczenie nie dotyczy jednak m.in. odsprzedaży samochodu ani oddania go w odpłatne używanie na podstawie umowy najmu czy leasingu.
Dyrektor Izby argumentował, że aby uzyskać prawo do odliczenia 100 proc. VAT, firma musi przeznaczyć konkretny pojazd do odsprzedaży. Tymczasem – jak uzasadniał – w przedstawionej sytuacji podstawowym przeznaczeniem aut jest użycie ich na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej w związku z przeprowadzeniem akcji marketingowej. Na tej właśnie podstawie fiskus uznał, że agencja może odliczyć tylko 60 proc. podatku.
WSA w Warszawie przyznał jednak rację podatnikowi. Zgodnie z wyrokiem sądu pojęcie „odsprzedaż" powinno być rozumiane szeroko. Nie ma znaczenia, że agencja nie trudni się profesjonalną odsprzedażą samochodów osobowych. Wystarczy, że będzie dokonywać ich dostawy jako nagród w organizowanych konkursach.
Definicja odsprzedaży
Również dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie, chociaż wcześniej zajmował negatywne stanowisko w tej sprawie, wydał 28 czerwca 2011 r. korzystną dla podatnika interpretację (IPPP3/443-482/12-2/Mpe). Tym razem sprawa dotyczyła spółki z branży spożywczej, która była organizatorem loterii promocyjnej na rzecz osób fizycznych. Nagrodami w niej były m.in. dwa samochody osobowe. Wartość każdego z nich wyniosła 35 tys. zł netto plus 8 tys. zł VAT (według stawki 23 proc.). Spółka zapytała, czy może odliczyć 100 proc. podatku naliczonego przy zakupie aut od dilera.
Dyrektor Izby uznał, że termin „odsprzedaż" obejmuje takie rodzaje działalności gospodarczej podatnika, w ramach których nabywane samochody są traktowane jako towary handlowe – przeznaczone do ich dalszego zbycia. Przykładem może być ich przekazanie w formie nagród stanowiące odpłatną dostawę towarów. Spółka ma więc prawo do odliczenia całego podatku z faktur dokumentujących ich nabycie.
– To bardzo pozytywna interpretacja, idąca dalej niż dotychczasowe korzystne dla podatników wyroki sądów – uważa Aleksandra Kozłowska, doradca podatkowy w DPPA.
Jak wyjaśnia, dotychczas sądy przyznawały prawo do odliczenia 100 proc. VAT w sytuacji, gdy dany konkurs organizowała agencja reklamowa na zlecenie innego podmiotu. Tymczasem Izba Skarbowa w Warszawie stwierdziła, że takie prawo przysługuje także firmie, która sama organizuje konkurs. Pojęcie „odsprzedaż" powinno być rozumiane jako nabycie pojazdów w celu dokonania dostawy towaru.
– Warto jednak, by podatnicy chcący skorzystać z tego rozwiązania wystąpili z własnym wnioskiem o interpretację, by uniknąć później ewentualnego sporu z fiskusem.
sygnatura akt: III SA/Wa 3310/11
Marcin Grzelecki, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Leśnodorski Ślusarek i Wspólnicy
Rozstrzygnięcie WSA w Warszawie należy ocenić pozytywnie. Chociaż wyrok dotyczył podatnika świadczącego usługi reklamowe, wnioski z niego płynące mogą zainteresować również inne podmioty, na których rynek w ostatnim czasie wymógł świadczenie tego rodzaju usług (tzw. mass media). Można sądzić, że powoli kształtuje się pozytywna linia orzecznicza w tym zakresie, gdyż wyrok WSA potwierdza dotychczasowe rozstrzygnięcia sądów, w tym stanowisko NSA z 28 czerwca 2011 r. (I FSK 1014/10). Należy również zauważyć, że minister finansów, który do niedawna przy wydawaniu interpretacji indywidualnych nie podzielał stanowiska podatników, także zmienił zdanie, co potwierdza m.in. interpretacja indywidualna wydana przez dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie 28 czerwca 2012 r. (IPPP3/443-482/12-2/MPe).