Już 1 maja 2011 r. polscy przedsiębiorcy z branży paliwowej staną przed poważnym dylematem, czy wnosić opłatę paliwową od biodiesla składającego się z biokomponentów stanowiących samoistne paliwo (tzw. B100).

Ustawa o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym przewiduje zwolnienie z tej opłaty dla B100, kłopot polega jednak na tym, że zwolnienie z opłaty, o którym rząd nie pamiętał  podczas prac nad ustawą okołobudżetową, będzie mogło być kwestionowane jako pomoc publiczna, na którą nie ma zgody Komisji Europejskiej.

Dotychczasowa zgoda KE na ulgi podatkowe dotyczące biopaliw – decyzja z 18 września 2009 nr K (2009) 7140 dotycząca m.in. zwolnienia z opłaty paliwowej od biodiesla, jest ważna tylko do końca kwietnia 2011 r.

Nic nie wskazuje na to, by do  końca kwietnia została przedłużona. Przedsiębiorcy będą więc mieli do wyboru:  wnosić opłatę paliwową albo korzystać z przewidzianego w polskim prawie zwolnienia i   narażać się na zarzut korzystania z niedozwolonej pomocy publicznej. A to oznacza możliwość zwrotu kwoty opłaty paliwowej, która nie została uiszczona.

Powodem zamieszania, którego można się spodziewać już 1 maja 2011 r., będzie likwidacja preferencji akcyzowych dla paliw z zawartością biokomponentów zgodnie z uchwaloną w grudniu 2010 r. ustawą okołobudżetową.

Przede wszystkim więc zniknie ulga akcyzowa dotycząca paliw z zawartością biokomponentów do 5 proc., czyli zdecydowanej większości paliw sprzedawanych na stacjach.

Część ulg, np. dla wspomnianego biodiesla składającego się z biokomponentów stanowiących samoistne paliwo, została wprawdzie utrzymana, ale jej dalsze stosowanie zostało uzależnione od uzyskania przez polski rząd notyfikacji Komisji Europejskiej. Poprzednio procedura notyfikacji na stosowanie ulg w akcyzie i opłacie paliwowej na biopaliwa  trwała dwa lata. Nie ma więc praktycznie żadnej szansy na to, by obecna zakończyła się przed 1 maja 2011 r., kiedy to skończy się poprzednia zgoda KE. Zwłaszcza że dopiero po uchwaleniu ustawy okołobudżetowej, co stało się 26 listopada 2010 r., rząd mógł podjąć działania zmierzające do uzyskania zgody Komisji Europejskiej na dalsze stosowanie ulg w okrojonej wersji.

Wcześniej rząd zamierzał zlikwidować wszystkie ulgi na biopaliwa. Ich los zdaje się więc przesądzony:  po 1 maja 2011 r.  przestaną obowiązywać ulgi nawet dla takich paliw jak B100. Zwłaszcza że obecnie prawo unijne pozwala na stosowanie przywilejów podatkowych pod warunkiem, że w systemie prawnym państwa członkowskiego istnieją tzw. kryteria zrównoważonego rozwoju gwarantujące równe warunki funkcjonowania różnych źródeł energii.

Niestety, polska ustawa o biokomponentach tego elementu nie zawiera, a jej zmiana jest jeszcze w powijakach. Tymczasem bez zmiany ustawy o biokomponentach  nie ma szans na zgodę KE.

Autor jest doradcą podatkowym w kancelarii DLA Piper Wiater