W praktyce wcale nierzadkie są przypadki, kiedy po wystawieniu faktury VAT mają miejsce zdarzenia wywierające wpływ na treść pierwotnej faktury. Sytuacja nie jest beznadziejna. Taką fakturę można skorygować, wystawiając fakturę korygującą.

Pozwala na to [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=2E9E8A9C2E79E277CFA0B8B56ECA1232?id=291169]rozporządzenie w sprawie zwrotu podatku niektórym podatnikom, zaliczkowego zwrotu podatku, wystawiania faktur, sposobu ich przechowywania oraz listy towarów i usług, do których nie mają zastosowania zwolnienia od podatku od towarów i usług z 28 listopada 2008 r. (DzU nr 212, poz. 1337 ze zm.)[/link].

Przepisy nie mówią natomiast nic o możliwości anulowania wystawionej faktury. W praktyce możliwość taka jest jednak akceptowana. Tyle że nie w każdym przypadku.

Jak czytamy w [b]interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie z 19 sierpnia 2010 r. (IPPP2/443-397/10-4/KOM)[/b], „w przypadku gdy wystawiona faktura VAT nie została jeszcze wprowadzona do obrotu prawnego (tj. odebrana przez nabywcę), uznaje się powszechnie, że nie ma konieczności poprawiania błędów na fakturze poprzez wystawienie faktury korygującej.

[b]Dopuszczalne jest anulowanie faktury sprowadzające się do przekreślenia oryginału i kopii faktury oraz dokonaniu na nich adnotacji uniemożliwiających ich powtórne wykorzystanie.[/b] Wówczas sprzedawca powinien przechowywać oryginał i kopię faktury wraz z wyjaśnieniem”.

Organy podatkowe zgodnie twierdzą, że anulowanie faktury VAT powinno być traktowane w sposób wyjątkowy i wykorzystywane tylko w przypadku zaistnienia takiej konieczności.

Ich zdaniem podatnik powinien dołożyć należytej staranności przy dokumentowaniu zaistniałych zdarzeń gospodarczych. Sprzedawca powinien posiadać zarówno kopię, jak i oryginał anulowanej faktury.

Z dokumentu tego jednoznacznie powinno wynikać, że został on anulowany (np. poprzez przekreślenie oryginału i kopii faktury oraz adnotacji „anulowano”).