Wojciech Tumidalski: Fiskusie, z mgłą nie ma żartów

Budżetowe potrzeby władzy są ogromne, więc fiskalizm nie zaskakuje. Ale nawet on powinien mieć granice – tym bardziej że epidemii jeszcze nie odwołano.

Aktualizacja: 16.06.2021 16:32 Publikacja: 16.06.2021 15:40

Wojciech Tumidalski: Fiskusie, z mgłą nie ma żartów

Foto: AdobeStock

Minister finansów Tadeusz Kościński ogłosił właśnie, że na koniec maja budżet państwa miał 9,4 mld zł nadwyżki. To może zaskakiwać szczególnie tych poszkodowanych w pandemii, którzy nie doczekali się pomocy, medyków bez podwyżki „widełek" płacowych czy pracowników budżetówki, którym oznajmiono, że ich pensje znów będą zamrożone. Na budżet składamy się wszyscy, którzy płacimy podatki, i cała rzecz w tym, czy mamy zaufanie do władz, które te pieniądze redystrybuują. Im ono niższe, tym większy problem. Szczególnie u przedsiębiorców.

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Świąteczna oferta! Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Podatki
Rewolucja w podatku od nieruchomości 2025. Do kiedy trzeba go zapłacić? Jak uniknąć podwyżki?
Podatki
Sąd: o PIT od zbycia majątku nie decyduje tylko data wykreślenia firmy z CEIDG
Podatki
Nie ma chętnych na kasowy PIT. „Jest zbyt skomplikowany”
Podatki
Jak rozliczyć okulary dla pracownika w PIT, CIT i VAT? Są problemy
Podatki
Niektóre samochody będą zwolnione z akcyzy. Szykują się też zmiany w VAT