Ustawa zmieniająca system opodatkowania spółek komandytowych przewidziała kilka kwestii przejściowych dotyczących sytuacji, gdy takie spółki zostają podatnikami CIT. Pozostawiła jednak nieco pytań.
Zasadniczo dochody spółek komandytowych zaczną podlegać CIT już 1 stycznia 2021 r. Takie były zresztą pierwotne zamiary projektodawców. Jednak wobec fali silnej krytyki ze strony przedsiębiorców, zarzucających rządowi zbyt krótki okres na dostosowanie się do nowego podatku, wprowadzono opcję odsunięcia tego terminu o cztery miesiące – do 1 maja 2021 r. Stosowną poprawkę skonstruowano naprędce w trakcie prac sejmowych. Sprawiło to – jak zwykle w takich przypadkach – że dodany przepis pozostawia pole do swobodnych interpretacji.
Czytaj także: Zmiany podatkowe dla spółek 2021
Według art. 12 ust. 2 ustawy nowelizującej „spółka komandytowa może postanowić", że stanie się podatnikiem CIT od 1 maja 2021 r. Jak to postanowienie ma wyglądać – tego już nie uregulowano.
Jest to niewątpliwie istotna sprawa nie tylko z punktu widzenia podatkowego, ale w ogóle finansowego dla spółki. Dlatego można domniemywać, że jest to czynność – używając języka kodeksu spółek handlowych – przekraczająca czynność zwykłego zarządu. W takich przypadkach, zgodnie z art. 121 par. 2 oraz art. 43 k.s.h. wymagana jest zgoda wszystkich wspólników. Dotyczy to także komandytariuszy, chyba że umowa spółki stanowi inaczej. Gdyby stosować te przepisy do ustanowienia początku „ery CIT" w spółce, konieczna byłaby stosowna uchwała wszystkich wspólników. Ustawa nowelizująca PIT i CIT nie przewiduje, czy takie „postanowienie" trzeba trzymać w firmowej szufladzie na wypadek kontroli. Nie wymaga jednak dostarczenia go do urzędu skarbowego.
Czynnością kończącą epokę wolności od CIT w spółce komandytowej może być też zamknięcie ksiąg rachunkowych. Art. 12 ust. 2 ustawy nowelizującej przewiduje taki obowiązek na dzień poprzedzający dzień uzyskania przez spółkę statusu podatnika CIT. Tym samym dla spółki kończy się rok podatkowy, nawet jeśli przypadałby on w środku ustalonego wcześniej roku. Jeśli zatem spółka nie zamknie ksiąg w noc sylwestrową 2020 roku, oznaczać to może, że chce wykorzystać możliwość odłożenia początku „epoki CIT" do 1 maja 2021 r.
Mimo obowiązku rozpoczęcia „nowej ery" podatkowej, spółka komandytowa dostała jednak pewną gwarancję ciągłości niektórych spraw związanych z podatkami i rachunkowością. Będzie bowiem mogła kontynuować wycenę wartości podatkowej składników majątkowych, szczególnie co do wartości początkowej środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych. Zachowa też aktualność przyjęta metoda, stawki i okres amortyzacji. Aktualne pozostają wysokości odpisów amortyzacyjnych uprzednio dokonanych od tych środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych.
Wypłata zysków osiągniętych przez spółkę komandytową przed „erą CIT" nie powinna podlegać dodatkowemu opodatkowaniu. Ważne wydaje się jednak prawidłowe ewidencjonowanie zysku uzyskanego przed i po dacie rozgraniczającej obie ery.