W ubiegłym tygodniu w Sejmie rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar złożył roczne sprawozdanie z działalności. Podsumował w nim swoje działania m.in. w sprawie podatków. Zauważył, że dotychczas aż sześć razy interweniował w sprawie niejasnych przepisów o budowlach w aspekcie podatku od nieruchomości. I choć ta kwestia od dawna stwarza problemy przedsiębiorcom i samorządom, postępu nie widać.
Przypomnijmy, że ustawa o podatkach i opłatach lokalnych sama nie definiuje budowli, ale odsyła do prawa budowlanego. Tam, i owszem, jest stosowna definicja, nawet wymieniająca przykładowo szereg obiektów, ale pozostawiająca też duże pole do interpretacji. Tymczasem odróżnienie budowli od budynku ma zasadnicze znaczenie dla opodatkowania. Stawka podatku od budowli wykorzystywanych w biznesie to rocznie 2 proc. jej wartości. Oznacza to realnie znacznie więcej niż w budynkach, od których stawki są ustalane kwotowo zależnie od powierzchni.