Aktualizacja: 03.06.2020 07:26 Publikacja: 03.06.2020 07:26
Foto: Adobe Stock
Mogłoby się wydawać, że dla każdego nie ma lepszego powodu do przywrócenia terminu niż ciężka i nagła choroba. Ale nie dla fiskusa. Dla niego odwołanie da się złożyć nawet ze szpitalnego łóżka z ciężkim zapaleniem płuc i w gorączce. Takie podejście może dziwić zwłaszcza dziś w pandemii koronawirusa, gdy każdy wie, że nie wszystko da się przewidzieć. Miejmy nadzieję, że wie o tym już także fiskus. A jeśli nie, to niech przestrogą przed wymaganiem od innych wróżenia z fusów będzie wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu, i to dotyczący sytuacji sprzed pandemii.
We wtorek rząd przyjął kolejne projekty ustaw będące częścią pakietu deregulacyjnego. Jeden z nich wprowadza łag...
Odszkodowanie dla kobiety, która z powodu niższego wykształcenia mniej zarabiała niż pracownicy na tym samym sta...
W ramach pakietu deregulacyjnego Rada Ministrów przyjęła w ostatni wtorek projekt zmian w ordynacji podatkowej....
Przedsiębiorcy muszą sporządzić roczne rozliczenie składki zdrowotnej. Na jej wysokość wpływają sprzedane w 2024...
Nawet gdy podatek się przedawni, będzie można ścigać podatnika za przestępstwo z nim związane – zakłada projekt...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas