Prowadzenie wideoblogów stało się już nowym zawodem. Początkujących youtuberów kuszą zyski z reklam wyświetlanych przy filmach. Zła wiadomość jest taka, że skarbówka nie widzi związku między przychodami z reklam a zakupem przedmiotów, które bloger prezentuje widzom na swoim kanale. W efekcie nie pozwala na odliczenie kosztów.
Czytaj także: Czy bloger może wrzucić w koszty wydatki na ubrania i kosmetyki
Taką odpowiedź otrzymał ostatnio podatnik, który chce prowadzić na popularnym kanale wideobloga typu unboxing. Chodzi o rozpakowywanie różnych przedmiotów i opisywanie ich widzom. Dodatkowo, by wyróżnić się na tle innych, chce opisywać wady i zalety danego produktu przy stosowaniu go przez określony czas. Liczy, że szczere i bezstronne doradztwo konsumenckie zapewni mu dużą oglądalność. Chce zarabiać na reklamach, które będą wyświetlane przy jego filmach.
Zapytał, czy przedmioty kupowane w celu nagrywania wideoblogów stanowią koszt uzyskania przychodu. Odpowiedź dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej okazała się jednak przecząca. Zakupy nie mają bowiem związku z przychodami.
„Dzielenie się spostrzeżeniami, opiniami, informacjami publikowanymi na blogu wskazuje na osobisty charakter publikowanych treści i nie powoduje de facto powstania przychodu" – napisał dyrektor KIS.
Zwrócił też uwagę, że wnioskodawca zamierza uzyskiwać przychód z tytułu udostępnienia powierzchni na stronie internetowej, a więc z reklamy. Nie będą to przychody z tytułu prowadzenia bloga. W konsekwencji nie może odliczyć zakupu przedmiotów służących nagrywaniu filmów.
Jeszcze na początku 2016 r. fiskus zgadzał się na odliczenie przez blogerów wszystkich wydatków, np. na kosmetyki, restauracje, bilety do kina czy inne produkty, których recenzje ukazywały się na blogu. Pod koniec 2016 r. skarbówka zmieniła jednak zdanie. Od tej pory twierdzi, że takie zakupy mają charakter osobisty. Co więcej, nie zgadza się nawet na odliczenie wydatków technicznych, jak zakup domeny, hostingu, wsparcia technicznego czy usług programistów. Mówi o tym interpretacja ze stycznia 2018 r. (0114-KDIP3-1.4011.460. 2017.1.AM).
Część blogerów wygrywa z fiskusem spór przed sądem. Przykładowo Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał w nieprawomocnym orzeczeniu ze stycznia 2018 r. (sygn. III SA/Wa 235/17), że kosztem mogą być takie wydatki, jak podróż, hotel i sprzęt sportowy. Według WSA atrakcyjne treści na blogu są warunkiem uzyskania przychodów z reklam.
Numer interpretacji: 0115-KDIT2-1.4011.197.2019.1.DW