Przedsiębiorcy od lat mają problemy z rozliczaniem imprez dla pracowników. Fiskus często zmienia zdanie, przepisy są niejasne. Na pewno jednak ucieszy ich ostatnia interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, w której pozwolił na zaliczenie do podatkowych kosztów wszystkich wydatków na rocznicowe spotkanie. Także na zabawę i nocleg osób towarzyszących.
O interpretację wystąpiła spółka, która obchodzi swoje 25-lecie. Organizuje z tej okazji dużą imprezę. Może na nią przyjść każdy, kto pracuje w firmie, na dodatek z osobą towarzyszącą. Spółka wszystko finansuje: wynajem sali, jedzenie, występy artystów. Zwróci także koszty dojazdów, na podstawie biletów kolejowych bądź faktur za paliwo. Udostępni też uczestnikom pokoje w hotelu i pokryje koszty noclegu pracowników wraz z osobami towarzyszącymi.
Integracja przekłada się na przychód
Spółka chce rozliczyć imprezę w podatkowych kosztach. Argumentów ma kilka. Integracja, zwiększenie motywacji do pracy, poprawienie komunikacji wewnętrznej, polepszenie atmosfery, ułatwienie wzajemnych relacji. Spółka twierdzi, że to wszystko przyczynia się do poprawy efektywności pracy, co ma wpływ na zwiększenie przychodów firmy. Jest więc spełniony warunek zaliczenia wydatku do podatkowych kosztów.
Zdaniem spółki rozliczenia wydatków nie wyklucza to, że w imprezie integracyjnej uczestniczą osoby towarzyszące, które nie są jej pracownikami. Nie zmienia to bowiem faktu, że celem spotkania jest zacieśnienie wewnętrznych relacji, co wpływa na polepszenie wyników finansowych firmy.
Jest związek z działalnością
Co na to fiskus? Potwierdził, że podatkowymi kosztami mogą być też tzw. wydatki pracownicze. Także ponoszone w celu integracji załogi. Są one bowiem związane z prowadzoną przez firmę działalnością, mają na celu poprawę atmosfery pracy oraz zintegrowanie zatrudnionych z pracodawcą, co w konsekwencji wpływa na zwiększenie efektywności ich poczynań.
Do pracowniczych kosztów zalicza się też wydatki przypadające na członków rodzin pracowników, ewentualnie innych towarzyszących im osób. Świadczenie to jest bowiem związane ze stosunkiem pracy (gdyby nie to, członkowie rodzin lub osoby towarzyszące nie uczestniczyliby w imprezie).
Skarbówka podkreśliła też, że spotkania pracowników poza siedzibą firmy w oderwaniu od codziennych problemów i w towarzystwie bliskich im osób sprzyjają polepszeniu komunikacji, umocnieniu więzi z pracodawcą oraz mają wpływ na integrację zespołu.
Udział osób towarzyszących w imprezie firmowej ma wpływ na wytworzenie bardziej swobodnej atmosfery i zadowolenia pracowników oraz buduje w nich poczucie akceptacji przyjętych wartości społecznych. To wpływa na większą motywację do pracy oraz głębszą i silniejszą integrację zespołu (interpretacja nr 0114-KDIP2-1.4010.104. 2018.2.MS1).
Częsta zmiana zdania
Przypomnijmy, że skarbówka przez wiele lat kwestionowała wydatki na imprezy w części przypadającej na rodziny pracowników. Księgowi rozdzielali więc koszty takich spotkań. Ryzykując spory z urzędami, wydatków nie da się bowiem idealnie przyporządkować do każdego uczestnika, trzeba je szacować albo liczyć statystycznie.
Potem fiskus zmienił zdanie i przyznał, że cel spotkania – integracja, poprawa atmosfery pracy, zwiększenie motywacji załogi – jest osiągnięty także wtedy, gdy pracownicy przyjdą z rodzinami. Pojawiły się jednak interpretacje nakazujące wyłączanie z podatkowych kosztów wydatków na osoby towarzyszące, które nie są rodziną pracowników. Zdaniem skarbówki udział w imprezie takich osób nie ma żadnego związku z osiąganymi przez firmę przychodami.
Jak pokazuje jednak opisana wyżej interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, stanowisko fiskusa ewoluuje.
Opinia dla „Rzeczpospolitej”