Jego zdaniem zapowiedź powołania Rady Gospodarczej i chęć dialogu polskim biznesem – to bardzo ważna deklaracja, na którą wszyscy czekali. – Może nie było zbyt wielu konkretnych zapowiedzi, ale premier mówił o bolączkach, które nas rzeczywiście dotykają, chodzi np. o ceny energii, które są największe w Europie, a co wpływa na konkurencyjność polskich firm. Bo na energii właśnie wielu przedsiębiorców opiera swój biznes – wskazywał mec. Podgórski.

Nawiązując do powstania Rady Gospodarczej stwierdził, że w jej ramach należałoby rozliczyć „setkę” premiera i postulaty zawarte w umowie koalicyjnej. A chodzi m.in. o podwyższenie kwoty wolnej, czy ograniczenie dotkliwych kontroli w firmach.

Mecenas skrytykował jednocześnie najnowsze propozycje zmian w  przepisach o Radzie Dialogu Społecznego, które dyskryminują reprezentantów małego i średniego biznesu, a faworyzują największych rynkowych graczy.