Informacja o mobilizacji ogłoszonej przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego przestraszyła część polskich przedsiębiorców, szczególnie tych, którzy korzystają ze wsparcia pracowników zza naszej wschodniej granicy. Wczytują się teraz w ukraińskie przepisy, by wiedzieć, czego mają się spodziewać. Zastanawiają się, czy będą się musieli rozstać z pracownikami, którzy zostaną wezwani do obrony swojej ojczyzny?
Z oficjalnych rejestrów ZUS wynika bowiem, że obecnie w Polsce jest już prawie milion takich pracowników. A licząc razem z zatrudnionymi w szarej strefie, może być ich nawet dwa razy więcej. W większości to mężczyźni, którzy mogą zostać objęci mobilizacją.