Technik zatrudniony w jednej z central telefonicznych Sił Zbrojnych pomimo licznych przypomnień od przełożonych nie przedłużył w terminie tzw. poświadczenia bezpieczeństwa, które było niezbędne w jego pracy, gdzie na co dzień miał dostęp do tajemnic państwowych.
Krótko po tym, kiedy skończył mu się okres dotychczasowego poświadczenia, został on zwolniony w trybie bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 pkt 3 kodeksu pracy. Jako przyczynę zwolnienia pracodawca podał zawinioną utratę uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.
Technik odwołał się w tej sprawie do sądu. W pozwie zażądał nie tylko przywrócenia do pracy, ale także wypłaty wynagrodzenia za cały czas trwania procesu, gdyż jako osoba w wieku przedemerytalnym był chroniony przed zwolnieniem. Sąd rejonowy oddalił jego powództwo. Po apelacji pracownika sąd okręgowy uwzględnił jego roszczenia i przyznał mu ponad 44 tys. zł zaległego wynagrodzenia. Wtedy Siły Zbrojne skierowały skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Kwestionowały w niej uznanie zwolnienia za bezprawne, podczas gdy utrata dostępu do tajemnic nastąpiła z winy pracownika, który uniemożliwił wszczęcie procedury poświadczenia bezpieczeństwa, a także przyznanie mu wysokiego wynagrodzenia za czas procesu, podczas gdy wymogiem jego wypłaty jest powrót na stanowisko, do którego zajmowania nie ma wystarczających uprawnień.
Sąd Najwyższy uwzględnił wyłącznie zarzuty dotyczące wysokości przyznanego pracownikowi wynagrodzenia. SN uznał bowiem, że sąd nie sprawdził, czy faktycznie korzystał on z ochrony w wieku przedemerytalnym. Sędziowie potwierdzili jednak, że zwolnienie tego pracownika w trybie dyscyplinarnym było niedopuszczalne. Zgodnie z art. 52 § 1 pkt 3 k.p. jest to możliwe po zawinionej utracie uprawnień orzeczonej przez sąd czy uprawniony do tego organ. Nieprzedłużenie poświadczenia bezpieczeństwa na następny okres nie stanowi takiej utraty. Daje natomiast podstawę do wypowiedzenia umowy.
sygnatura akt: II PK 283/14