To tezy uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z 20 stycznia 2015 r. (I PK 137/14).
Orzeczenie to zapadło w sprawie z odwołania byłego pracownika i zarazem chronionego związkowca, z którym pracodawca rozwiązał umowę bez wypowiedzenia. Przyczyną jego decyzji było rażąco naganne podejście do obowiązków służbowych związanych ze stanowiskiem pracownika ochrony. Zarzuty dotyczyły m.in. spania na posterunku, zaniechania kontroli, wykonywania patroli w wymiarze kilkukrotnie krótszym niż ewidencjonowane. Pracodawca zdecydował się wręczyć dyscyplinarkę, choć nie miał zgody związku zawodowego, którego pracownik był chronionym działaczem.