To stanowisko Sądu Okręgowego w Łodzi w wyroku z 3 lipca 2014 r. (VII Pa 125/14).
Sąd rejonowy wyrokiem z 23 grudnia 2013 r. oddalił powództwo skierowane przeciwko zleceniodawcy o ustalenie istnienia stosunku pracy i związane z tym świadczenia pieniężne. Powód wywodził roszczenie z zawartej umowy-zlecenia na czas określony. Dotyczyła ona wykonywania czynności związanych z telefoniczną informacją w wymiarze nieprzekraczającym 200 godzin miesięcznie. Ustalając charakter stosunku prawnego łączącego strony, sąd stwierdził, że pozwany przy tej umowie nie kontrolował czasu pracy powoda, a prowadzona przez pozwanego ewidencja czasu pracy miała jedynie określić należne wynagrodzenie. Jego wysokość zależała bowiem wyłącznie od liczby godzin realizacji zlecenia w miesiącu. Pozwany nie żądał też od powoda wykonywania czynności nieobjętych zleceniem. Ponadto powód mógł dostosować czas pracy do swoich potrzeb, a jego nieobecność w dniu wyznaczonym w grafiku jako dzień wykonywania zlecenia nie powodowała żadnych konsekwencji. Sąd ustalił też, że powód nie wykonywał czynności pod kierownictwem zleceniodawcy, gdyż nie wydawano mu poleceń, które wiązałyby go co do sposobu realizacji zleconych czynności. Powód nie był także rozliczany z uchybień popełnionych w trakcie zlecenia, w przeciwieństwie do osób zatrudnionych u pozwanego na umowach o pracę.
Sąd stwierdził też, że okoliczności sprawy przemawiają za uznaniem, iż zgodna wola stron dotyczyła zawarcia umowy-zlecenia, a nie umowy o pracę. Te ustalenia doprowadziły sąd rejonowy do wniosku, że powód nie udowodnił, że czynności wykonywane przez niego w zawartym zleceniu odpowiadały wymogom stawianym stosunkowi pracy określonym w art. 22 § 1 k.p.
Powód odwołał się od tego wyroku. Sąd okręgowy uznał za prawidłowe ustalenia SR i oddalił apelację. SO wnikliwie przeanalizował stosunek prawny między stronami, odnosząc się do każdego elementu konstrukcyjnego z art. 22 § 1 k.p., tworzącego pojęcie stosunku pracy. Stwierdził wprawdzie, że nosił on pewne cechy stosunku pracy, ale występowały one w niewielkim zakresie. Brakuje zatem wszystkich elementów konstrukcyjnych tego stosunku, co nie pozwala uznać, że między stronami doszło do nawiązania stosunku pracy.
Komentarz eksperta
Piotr Nietrzpiel radca prawny w Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy sp.k.
Sąd okręgowy słusznie wskazał, że niezależnie od woli stron i nazwy zawartej umowy, to charakter wykonywanych czynności przemawia za oceną, czy w łączącym strony stosunku prawnym przeważają elementy umowy cywilnoprawnej czy elementy stosunku pracy. Konstytutywne cechy istnienia stosunku pracy określa art. 22 § 1 k.p. i występowanie tych elementów w stosunku prawnym, niezależnie od nazwy umowy, powinien badać sąd. Chodzi o ustalenie, czy między stronami doszło do powstania stosunku pracy, co wynika z art. 22 § 11 k.p. Niewątpliwie podstawową cechą konstrukcyjną stosunku pracy jest świadczenie pracy podporządkowanej. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego świadczą o tym m.in. dokładnie określony czas i miejsce wykonywania obowiązków, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy, podleganie nadzorowi w zakresie wykonywanej pracy, wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność czy wymóg przestrzegania norm pracy. W orzecznictwie wskazuje się też, że o wykonywaniu pracy w stosunku pracy świadczy konieczność osobistego wykonywania pracy, a także bezwzględnie obowiązująca zasada odpłatności i nieobciążania pracownika ryzykiem prowadzenia działalności przez pracodawcę. Z okoliczności tej sprawy wynika, że powód wykonywał zlecone czynności samodzielnie, bez potrzeby nadzoru i kierownictwa zleceniodawcy. Ponadto powód sam decydował, w jakim dniu i w jakich godzinach będzie realizował czynności wynikające z zawartej umowy, bez określenia między stronami limitu dni wolnych. Nie podpisywał też listy obecności. To wykluczało, zgodnie z orzecznictwem SN, uznanie analizowanego stosunku za stosunek pracy, gdyż zabrakło w nim podstawowych elementów. Sądy orzekające słusznie zatem wskazały, że aby ustalić charakter łączącego strony stosunku prawnego, należy ocenić sposób wykonywania czynności wynikających z przyjętej umowy w odniesieniu do elementów koniecznych stosunku pracy określonych w art. 22 § 1 k.p. Dzięki temu można ustalić, czy wskazana umowa cywilnoprawna nie została zawarta jedynie dla pozoru, po to, aby ukryć nawiązany w rzeczywistości stosunek pracy, czego wprost zakazuje art. 22 § 12 k.p.