Cywilna, jawna, komandytowa, z ograniczoną odpowiedzialnością, akcyjna – wszystkie je łączy słowo „spółka", różni zaś wiele czynników: m.in. zakres odpowiedzialności wspólników za długi i za zobowiązania podatkowe czy koszty prowadzenia. Dlatego, decydując się na założenie konkretnego rodzaju spółki, warto przeanalizować różne aspekty, i to szczegółowo. O sukcesie działalności gospodarczej, którą zakłada przedsiębiorca, decyduje wiele czynników. Jednym z nich jest właśnie forma prowadzonego biznesu: niektóre spółki wymagają większego zaangażowania finansowego (przynajmniej w pierwszym okresie, czyli gdy są zakładane i rejestrowane), inne nie wymagają dużych nakładów na początku, ale może się okazać, że w późniejszym okresie pojawi się konieczność zaangażowania kolejnych środków finansowych.
Ważne, kto jest wspólnikiem...
Najważniejsi jednak w interesach są ludzie, z którymi przyjdzie je robić. To od nich ?w dużej mierze zależy sukces. Nawet najlepszy kolega ze szkolnej ławy nie daje gwarancji, również może oszukać. Nie pomogą żadne zabezpieczenia czy ustanawiane w kontraktach kary. Dlatego zanim przedsiębiorca zacznie się zastanawiać, jaką spółkę wybrać, powinien dobrze się zastanowić, z kim chciałby ją prowadzić.
Gdy będzie miał pewność, że wytypowani wspólnicy są rzetelni i uczciwi, może zacząć podpisywać umowy, konstruować ich zapisy, wreszcie zastanawiać się nad formą prawną biznesu. Wybór wspólnika jest ważny nie tylko dlatego, że przedsiębiorca może zostać oszukany. W skrajnym przypadku może się nawet okazać, że straci majątek, którego dotychczas się dorobił. Ryzyko takie istnieje zawsze.
Dlatego, gdy przedsiębiorca zdecyduje się zwłaszcza na spółkę osobową, lepiej, by działał z osobą, którą dobrze zna. To dlatego, że przedsięwzięcia wspólnika mogą spowodować długi, za które odpowiadać będą wszyscy udziałowcy i to wszystkim, co mają. Z każdym biznesem wiążą się zobowiązania: kredyty, faktury do uregulowania, podatki. Jeśli więc przedsiębiorca nie chce odpowiadać za zobowiązania osobiście, lepiej, gdy zdecyduje się na spółkę kapitałową (z ograniczoną odpowiedzialnością lub akcyjną). Przy tego rodzaju spółce ryzykuje tylko wkład, który wniósł do spółki, bo za wszelkie zobowiązania spółki odpowiada ona sama. A to oznacza, że wierzyciele mogą dochodzić należnych im kwot od spółki, a nie od wspólników. Ci nie muszą niczego dopłacać, nawet jeśli okaże się, że majątek spółki jest za mały, by zaspokoić wszystkie zobowiązania. Ich prywatne majątki są bezpieczne. – Oczywiście tak długo, jak długo nie zdecydują się zostać członkami zarządu – oni mogą bowiem odpowiadać za zobowiązania swoim prywatnym majątkiem, jeśli na czas nie złożą wniosku o ogłoszenie upadłości.
W przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością plusem jest też to, że można ją prowadzić jednoosobowo. Jeśli więc osoba, z którą przedsiębiorca miał zakładać biznes – potencjalny wspólnik – wycofa się z przedsięwzięcia, nadal może je zrealizować samemu. Ewentualnie po jakimś czasie, gdy okaże się, że biznes dobrze idzie – zaproponować współpracę innej osobie albo nawet wspólnikowi, który w początkowym etapie się wycofał.
...i co chce się robić...
Równie ważne jak to, z kim chce się prowadzić biznes, jest też to, co chce się robić. Gdy przedsiębiorca zamierza prowadzić działalność na niewielką skalę, bez angażowania dużych środków finansowych, z pewnością prościej będzie wybrać spółkę osobową. Jeśli jednak marzy mu się firma o dużym zasięgu, spółka kapitałowa będzie lepsza. Ale duży biznes to większe ryzyko i większe zobowiązania finansowe – a to też trzeba mieć na uwadze.
...oraz kto ma płacić podatki
Czynnikiem, który koniecznie trzeba wziąć pod uwagę przy decydowaniu o formie prowadzonej działalności są podatki – głównie dochodowe. To, kto je będzie płacił i w jakiej wysokości, ma niebagatelne znaczenie. Jeśli wspólnicy – trzeba wybrać spółkę osobową. Ona nie płaci podatku, płacą go wspólnicy od wypracowanego przez nią dochodu (zgodnie z przyjętymi zasadami jego podziału). Inaczej jest w spółkach kapitałowych. Udziałowcy tych spółek są opodatkowani podwójnie, ?19 proc. CIT płaci spółka, a potem kolejne 19 proc. PIT od dywidendy uiszczają udziałowcy lub akcjonariusze.
Kto odpowiada i jakie ma to znaczenie
Jest kilka rodzajów spółek osobowych: jawna, partnerska, komandytowa i komandytowo-akcyjna. Jest też spółka cywilna. Choć wszystkie są spółkami osobowymi, różnie wygląda odpowiedzialność wspólników za zobowiązania.
W przypadku spółki cywilnej odpowiedzialność ponoszą wszyscy wspólnicy solidarnie. Bez znaczenia jest wartość wniesionych przez nich wkładów finansowych czy też wniesionych składników majątku. Wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek zwalnia pozostałych. Wierzyciel musi jednak pamiętać, by do egzekucji ze wspólnego majątku wspólników spółki zdobyć tytuł egzekucyjny wydany przeciwko wszystkim wspólnikom.
W spółce jawnej za zobowiązania też odpowiadają wszyscy wspólnicy – całym swoim majątkiem osobistym. W spółce komandytowej w pełni odpowiadają tylko komplementariusze (czyli wspólnicy, których nazwisko jest w nazwie spółki; pozostali, tzw. komandytariusze, odpowiadają tylko do ograniczonej wysokości, tzw. sumy komandytowej określonej w umowie spółki). Nieco podobnie jest w spółce komandytowo-akcyjnej, tyle że tu obok komplementariuszy występują akcjonariusze, czyli osoby, które w ogóle nie odpowiadają za zobowiązania spółki. Ryzykują jedynie utratę wkładu, który wnieśli w zamian za akcje w spółce.
W grę może wchodzić również spółka partnerska, np. adwokatów, architektów czy lekarzy. W tym przypadku partner nie odpowiada za zobowiązania spółki wynikające z działań innego partnera. Problemem może być jednak – gdy kilka osób ściśle współpracuje ze sobą – rozgraniczenie w praktyce działań poszczególnych partnerów.
Jaki kapitał trzeba zgromadzić
Wiele osób przed założeniem spółki powstrzymuje wyobrażenie o konieczności zgromadzenia dużego kapitału. Nie ma się jednak czym martwić, bo nie jest wymagany aż tak duży, jak mogłoby się wydawać (jednocześnie, gdy rozkręca się działalność gospodarczą, jakimś kapitałem ?z reguły trzeba dysponować). Tylko w przypadku spółki komandytowo-akcyjnej wymagany jest kapitał zakładowy wynoszący co najmniej ?50 tys. zł. W przypadku pozostałych spółek osobowych nie ma minimalnych wymogów dotyczących kapitału.
Gorzej, gdy przedsiębiorca decyduje się na spółkę kapitałową, zwłaszcza akcyjną: tu minimalny kapitał zakładowy wynosi aż 100 tys. zł. Zdecydowanie lepiej więc wybrać spółkę z o.o., gdzie minimalny kapitał to 5 tys. zł. Pamiętajmy jednak, że kapitał zakładowy nie jest nienaruszalny. Jest wymagany przy rejestracji spółki, a potem jest takim samym majątkiem jak inne środki i może być używany w działalności, przez co staje się zapisem księgowym, a nie realnym pieniądzem. Dlatego, gdy weryfikuje się sytuację już istniejących spółek, lepiej sprawdzać ich sprawozdania finansowe, a nie wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym dotyczący kapitału zakładowego, bo może dawać on mylny obraz.
Gdzie i za ile rejestrować
Przy wyborze formy prowadzonej działalności ważne są też wydatki, z którymi wspólnicy muszą się liczyć już na etapie zawiązywania spółki ?i jej rejestracji. Spółka cywilna rejestrowana jest w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, wniosek o wpis jest wolny od opłat. Drożej jest w przypadku pozostałych spółek: są one wpisywane do Krajowego Rejestru Sądowego. Opłata za wpis wynosi 500 zł. Trzeba jednak doliczyć jeszcze 100 zł – tyle wynosi opłata za ogłoszenie ?o wpisie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.
Z wydatkami trzeba się też liczyć przy podpisywaniu umowy spółki. Niektóre wymagają jedynie formy pisemnej (pod rygorem nieważności). Są jednak i takie, które powinny być zawarte w formie aktu notarialnego (np. spółka z o.o.), a wtedy trzeba dodatkowo zapłacić za notariusza. Bez notariusza nie da się też podpisać np. umowy spółki jawnej. Choć ta co do zasady wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności, akt notarialny będzie konieczny, gdy umowa spółki przewiduje wniesienie wkładu w postaci nieruchomości.