Nowe przepisy amerykańskiej ustawy o ochronie konkurencji (ang. Unfair Competition Act) nakładają na eksporterów obowiązek korzystania z legalnego oprogramowania komputerowego w zakresie prowadzonej działalności.
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej decydują się na eksport towarów do USA. Mają oni obowiązek dopasowania się do tamtejszych regulacji. Nowe przepisy ustawy o ochronie konkurencji, które weszły w życie w Luizjanie i Waszyngtonie zakazują importu towarów od przedsiębiorców, u których wykryto nielegalne oprogramowanie. To przełom w walce z piractwem.
Możliwość konfiskaty towaru
Posiadanie legalnego oprogramowania nie jest już tylko „dobrym zwyczajem", ale stało się „warunkiem niezbędnym" dla producentów oraz przedsiębiorców, którzy chcą nie tylko na stałe zaistnieć na rynku amerykańskim, ale i uniknąć konfiskaty towarów często wielokrotnie przewyższających wartość licencjonowanego oprogramowania. Dodatkowo mogą narazić się na utratę możliwości eksportu. Chcąc być postrzeganym jako wiarygodny partner biznesowy przedsiębiorcy muszą korzystać z legalnego oprogramowania. Jeśli eksporter maszyn do USA korzysta w procesie produkcyjnym z nielegalnego oprogramowania czy rozwiązań konkurencji, to poza konsekwencjami na gruncie prawa krajowego sam produkt finalny może zostać wyłączony z obiegu na terytorium USA.
Niezgodne z prawdą zapewnienie eksportera będzie podstawą do jednostronnego rozwiązania umowy
Przepisy nakładają dodatkowe obowiązki na amerykańskich partnerów handlowych, którzy zostali zobligowani do wystąpienia o gwarancje dotyczące poszanowania praw autorskich do oprogramowania na etapie produkcji, dystrybucji, reklamy lub sprzedaży. Niezgodne z prawdą zapewnienie eksportera będzie stanowiło podstawę do jednostronnego rozwiązania umowy.
Nowe standardy
Przedsiębiorcy są zmuszeni wdrożyć odpowiednie standardy w zakresie ochrony praw własności intelektualnej.
W ostatnich latach można zauważyć wzrost kontroli prowadzonego przez producentów sposobu korzystania z oferowanego oprogramowania pod względem celowości jego wykorzystywania oraz zgodności z prawem. Najczęstsze błędy przedsiębiorców wynikają z niezrozumienia postanowień licencyjnych stosowanego oprogramowania. Wynikają one ze stopnia skomplikowania i złożoności wykorzystywanych programów. Przedsiębiorcy korzystają z różnych modeli licencjonowanego oprogramowania, co przysparza trudności. Pożądanym krokiem w zakresie legalności wykorzystywania oprogramowania jest powierzenie zarządzania i dopasowania postanowień licencyjnych do obowiązujących przepisów wykwalifikowanym doradcom. Zatrudnienie specjalistów w tej dziedzinie daje wymierny efekt nie tylko przedsiębiorcy. Trzeba pamiętać, że kraj, który dba o prawa własności intelektualnej przyciąga inwestorów zagranicznych, którzy chętniej udostępniają partnerom własne rozwiązania technologiczne.
Zdaniem ekspertów, rozwiązania przyjęte w Waszyngtonie i Luizjanie zostaną w niedalekiej przyszłości zaakceptowane przez pozostałe stany, skutecznie wzmacniając reguły konkurencji pomiędzy przedsiębiorcami. Staną się one biznesowym standardem.
W Polsce problem piractwa komputerowego bywa bagatelizowany, a przecież stanowi ono poważne przestępstwo. W zeszłym roku straty spowodowane kradzieżą oprogramowania w naszym kraju wyniosły 620 mln dolarów. W czerwcu tego roku polski eksport do USA osiągnął wartość 393 mln dolarów, to jest 5 proc. więcej niż w 2012 r.
—Marcin Śledzikowski współpracuje z Kancelarią Prawną Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy Sp. k. we Wrocławiu