- Wkrótce zamierzam ubiegać się o kredyt w banku. Chciałbym sprawdzić, czy w Biurze Informacji Kredytowej figurują jakieś informacje na mój temat (poręczyłem kiedyś kredyt koledze z pracy). Czy jako osoba fizyczna mogę wystąpić do tej instytucji o ujawnienie takich danych? – pyta czytelnik.

Biuro Informacji Kredytowej (BIK) jest instytucją powołaną przez banki przede wszystkim do gromadzenia informacji na temat kredytobiorców, kwot zobowiązań, terminu i sposobu ich spłaty oraz ich udostępniania instytucjom finansowym w celu oceny ryzyka kredytowego. Dzięki temu banki mają taki „finansowy obraz" każdego potencjalnego klienta.

Gdy występuje on o pożyczkę lub kredyt, mogą szybko sprawdzić, czy w innym banku nie ma on zaległości lub łączna kwota zobowiązań nie przekroczy określonego poziomu dochodu, który nie pozwalałby na ich spłatę. Ponieważ BIK gromadzi dane o klientach banków, w tym osobach fizycznych, to tym samym staje się administratorem danych osobowych. Nie ma co do tego wątpliwości, ponieważ za dane uznaje się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.

Z kolei osobą możliwą do zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić bezpośrednio lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer identyfikacyjny albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne. W przypadku banków, a tym samym BIK informacje o ich klientach są bardzo dokładne (imię, nazwisko, adres, numery identyfikacyjne). Bez wątpienia są to dane osobowe. A BIK jest administratorem tych informacji. W związku z tym ciąży na nim szereg obowiązków.

Obowiązki administratora

Na wniosek osoby fizycznej BIK jest zobowiązany do ujawnienia informacji na jego temat. Jest to prawo do żądania tzw. informacji ustawowej. Co więcej, dane te muszą zostać udostępnione za darmo, o ile zainteresowany nie żąda tego częściej niż raz na sześć miesięcy. Zatem za przygotowanie zestawienia zawierającego podstawowe informacje BIK nie może wystawić rachunku.

Prawo do złożenia wniosku o udzielenie informacji wynika bowiem z ustawy o ochronie danych osobowych (DzU z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.). W myśl jej art. 33 ust. 1 na wniosek osoby, której dane dotyczą, administrator jest zobowiązany udostępnić je w terminie 30 dni. Z kolei o tym, jaki jest zakres informacji, o które wolno wnioskować, decyduje art. 32 ust. 1 pkt 1–5a. Zgodnie z nim każdej osobie przysługuje prawo do kontroli przetwarzania danych, a zwłaszcza do uzyskania informacji:

- czy taki zbiór istnieje oraz do ustalenia administratora danych, adresu jego siedziby i pełnej nazwy, a w przypadku gdy administratorem danych jest osoba fizyczna – jej miejsca zamieszkania oraz imienia i nazwiska,

- o celu, zakresie i sposobie przetwarzania danych zawartych w takim zbiorze,

- od kiedy przetwarza się w zbiorze dane jej dotyczące, oraz podania w powszechnie zrozumiałej formie treści tych danych,

- o źródle, z którego pochodzą dane jej dotyczące, chyba że administrator danych jest zobowiązany do zachowania w tym zakresie w tajemnicy informacji niejawnych lub zachowania tajemnicy zawodowej,

- o sposobie udostępniania danych, a w szczególności informacji o odbiorcach lub kategoriach odbiorców, którym dane te są udostępniane.

Jak wynika z tego zestawienia, jednym z obowiązków administratora jest podanie w powszechnie zrozumiałej formie treści tych danych. Jeszcze raz należy podkreślić, że uprawnienie do uzyskania takich informacji przysługuje zainteresowanemu raz na sześć miesięcy. To znaczy, że tylko w takich odstępach czasu uzyska je bezpłatnie.

Za opłatą więcej

Za opłatą można z wnioskiem o udostępnianie danych z Biura Informacji Kredytowej występować częściej. Zasady takiego postępowania i cennik usług wynikają już nie z ustawy, ale z polityki prowadzonej przez Biuro Informacji Kredytowej.

Ponadto administrator, na wniosek składany w opisanym trybie art. 33 ustawy o ochronie danych, przekazuje pewien minimalny zakres informacji (wynikający z bezwzględnie obowiązujących przepisów). Raporty przygotowywane na wniosek, ale odpłatnie, mogą zawierać więcej informacji. W tej chwili system informatyczny BIK daje możliwość dostępu do danych online.

Wystarczy więc komputer i dostęp do Internetu. Jedynie w celu założenia konta niezbędne jest potwierdzenie swojej tożsamości, co może np. wymagać wysłania listu poleconego.

Później z konta można już w prosty sposób korzystać i w zależności od tego, czy zdecydujemy się na pobieranie informacji ustawowej, będzie to dostęp bezpłatny (raz na sześć miesięcy) lub w zakresie wykupionego abonamentu (np. pakietu ochrona lub pakietu monitoring). Informacje na ten temat można znaleźć na stronie www.bik.pl.

Bez modyfikacji

Na koniec warto dodać, że Biuro Informacji Kredytowej nie jest uprawnione do dokonywania zmian danych przetwarzanych w jego bazie. Takie modyfikacje dokonywane są wyłącznie przez bank, z którego dane pochodzą, i tylko przezeń mogą zostać skorygowane lub zaktualizowane.

Jeżeli po otrzymaniu raportu okaże się zatem, że nasze dane są nieprawidłowe, należy zwrócić się do banku, który dał nam kredyt lub wydał kartę kredytową, i zażądać ich sprostowania. Ponadto BIK nie udziela żadnych telefonicznych informacji o danych, które są przechowywane w jego bazie.

Dlaczego warto odwiedzać BIK

Większość osób dobrze zna swoją historię kredytową. Wie, czy zaciągali kredyt, gdzie, na ile, i czy jest on spłacany zgodnie z harmonogramem. Sprawa może się komplikować, gdy kredytów jest kilka lub oprócz nich korzystamy z kart kredytowych.

Na sposób spłacania rat możemy nie mieć wpływu, gdy jesteśmy poręczycielem. A w przypadku, gdy pomogliśmy komuś zaciągnąć pożyczkę lub kredyt podpisując się na umowie jako poręczyciel, to informacja o tym także znajdzie się w BIK. Warto o tym pamiętać.

Może się bowiem okazać, że sami nie mamy żadnych zobowiązań, ale jakaś poręczona przez nas pożyczka nie została spłacona. A to buduje nam w BIK negatywny obraz.

Monitorowanie BIK może być ważne także wtedy, gdy zgubiliśmy lub skradziono nam dowód osobisty i istnieje ryzyko, że ktoś będzie chciał go nielegalnie wykorzystać zaciągając kredyt na nasze nazwisko. BIK daje możliwość śledzenia takich transakcji, chociaż oczywiście jest to już opcja dodatkowo płatna.