- Prowadzę restaurację. W ramach poczęstunku (nieodpłatnie) do zamówionych przez konsumentów dań podaję alkohol. Inspekcja handlowa zarzuciła mi sprzedaż alkoholu bez zezwolenia. Jeśli to prawda, co mi za to grozi? – pyta czytelnik.

Sprzedaż lub podawanie alkoholu bez zezwolenia jest przestępstwem. Grozi za to kara grzywny. Taka sankcja wynika z art. 43 ust. 1 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (dalej „u.w.t"). Grzywna orzekana jest na podstawie kodeksu postępowania karnego. Wymierza się ją w stawkach dziennych, określając liczbę stawek oraz wysokość jednej stawki. Najniższa liczba stawek wynosi 10, najwyższa zaś 540. Ustalając stawkę dzienną, sąd bierze pod uwagę dochody sprawcy, jego warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe.

Stawka dzienna nie może być niższa od 10 złotych ani też przekraczać 2000 złotych. Jak zauważył WSA w Warszawie w wyroku z 3 marca 2009 r. (sygn. akt VI SA/Wa 2311/08), sprzedaż alkoholu w lokalu gastronomicznym łączy się nierozerwalnie z jego podawaniem, gdyż spożycie tego alkoholu odbywa się w miejscu sprzedaży. Oznacza to, że w razie braku zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych nie można go także podawać.

Warszawski sąd podkreślił, że unormowania zawarte w u.t.w. stanowią, że zabroniony jest w Polsce jakikolwiek obrót handlowy alkoholem bez zezwolenia. Istotne jest także, że w art. 43 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi przewidziana została odpowiedzialność karna nie tylko za sprzedaż, ale i podawanie alkoholu bez zezwolenia. Podawanie alkoholu polega zaś na takim jego wręczaniu, przekazywaniu lub serwowaniu, które wskazuje na cel bezpośredniej konsumpcji (uchwała SN z 24 stycznia 1991 r., sygn. akt V KZP 32/90).

Podstawa prawna:

Art. 43 ust. 1 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (tekst jedn. DzU z 2012 r., poz. 1356 z późn. zm.)