Komendant straży miejskiej w G. złożył do generalnego inspektora danych osobowych skargę na odmowę udostępnienia przez firmę telekomunikacyjną danych dwóch abonentów wskazanych numerów telefonów. Chciał ustalić sprawców wykroczeń polegających na umieszczeniu ogłoszeń na słupach oświetleniowych bez zgody zarządcy. Spółka odmówiła, powołując się na nowelizację art. 159 ust. 4 Prawa telekomunikacyjnego, która wyłącza możliwość udostępnienia danych objętych tajemnicą telekomunikacyjną dla celów postępowania innego niż karne.
Generalny inspektor ochrony danych osobowych nakazał firmie udostępnienie komendantowi s danych jednego użytkownika w - imienia, nazwiska oraz adresu. W drugim przypadku odmówił, ponieważ wówczas spółka ze względu na usługę telekomunikacyjną pre-paid nie przetwarzała imienia, nazwiska, adresu z, serii i numeru dowodu czy numeru PESEL abonenta.
GIODO uznał, że straż ma prawo zwrócić się do operatora o udostępnienie niezbędnych jej danych, zaś operator powinien, mając na względzie fakt realizacji obowiązku czuwania przez straż nad przestrzeganiem prawa przez obywateli, udostępnić informacje we wnioskowanym zakresie.
Realizacja przez straż miejską zadań nałożonych na nią ustawowo wymaga wykorzystywania informacji o osobach, których działania te dotyczą. – Przepisy ustawy o strażach gminnych stanowią o prawie straży miejskiej do przetwarzania danych w związku z realizacją określonych zadań, bez konieczności uzyskania na to zgody osoby, której dane dotyczą – wskazał organ.
GIODO podkreślił, że przepisy art. 10 ust. 1 oraz art. 10a pkt 1 ustawy o strażach gminnych są przepisami rangi ustawowej zezwalającymi na przetwarzanie danych stanowiących tajemnicę telekomunikacyjną. - Tym samym przepisy te nie tylko uprawniają, ale zobowiązują straż do pozyskania niezbędnych danych w celu ustalenia sprawcy wykroczenia, a następnie skierowania do sądu wniosku o ukaranie podmiotu w pełni zidentyfikowanego. Odmowa udostępnienia straży danych osobowych użytkownika telefonu, w sytuacji, gdy jedynymi danymi, jakimi dysponowała straż był jego numer telefonu komórkowego, a spółka była jedynym dysponentem tych danych, stanowi zaś przeszkodę w zrealizowaniu nałożonych na straż obowiązków wynikających z przepisów prawa – uznał GIODO.
W skardze na tę decyzję spółka podniosła, że nowelizacja art. 159 ust. 4 Prawa telekomunikacyjnego, która weszła życie 21 stycznia 2013 r., zawęziła możliwość ujawniania danych objętych tajemnicą telekomunikacyjną. Skoro ustawodawca wykluczył możliwość ujawniania danych objętych tajemnicą telekomunikacyjną m.in. na podstawie postanowienia sądu wydanego w postępowaniu w sprawach o wykroczenia, to - w ocenie firmy - nie znajduje uzasadnienia twierdzenie GIODO, zgodnie z którym możliwość taka na podstawie klauzuli "przepisów odrębnych" przysługuje w tego rodzaju postępowaniu straży, gdy ani przepisy ustawy o strażach gminnych, ani Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia nie zawierają wyraźnej podstawy dla takiego ujawnienia.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę, wskazując, że zaskarżona decyzja nie narusza prawa w stopniu kwalifikującym ją do wyeliminowania z obrotu prawnego.
W ocenie sądu przepisy, nie tylko uprawniają, ale wręcz zobowiązują straż miejską do pozyskania wszelkich niezbędnych danych w celu ustalenia sprawcy wykroczenia, a następnie skierowania do sądu stosownego wniosku o ukaranie podmiotu w pełni zidentyfikowanego. Na gruncie rozpoznawanej sprawy takimi niezbędnymi danymi były właśnie chronione tajemnicą telekomunikacyjną dane osobowe abonenta telefonu komórkowego (imię, nazwisko i adres zameldowania), podejrzanego o popełnienie wykroczenia. Z tego też powodu, jak wskazał sąd, w pełni uzasadnione było stanowisko generalnego inspektora ochrony danych osobowych, iż z chwilą zwrócenia się przez komendanta straży miejskiej z wnioskiem o udostępnienie danych osobowych abonenta telefonu komórkowego, po stronie spółki powstał obowiązek ich udostępnienia. Jak zaznaczono, realizacja tego obowiązku w żadnym zakresie nie może doprowadzić do naruszenia tajemnicy telekomunikacyjnej, która należy do podstawowych wolności i praw osobistych uregulowanych w konstytucji. W art. 49 ustawy zasadniczej ustawodawca zagwarantował bowiem obywatelom wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. – Tajemnica komunikowania się nie ma jednak charakteru bezwzględnego, co oznacza, iż jej ograniczenie może być ustanowione, podobnie jak w przypadku innych konstytucyjnych praw i wolności, tylko w ustawie i w sposób w niej określony – podkreślił sąd.
Spółka nie dała za wygraną, i wniosła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten podtrzymał wyrok WSA.
W uzasadnieniu wskazano, że uzyskanie przez straż miejską podstawowych danych osobowych abonenta telefonu komórkowego, których jedynym dysponentem była spółka, stanowiło niezbędny warunek realizacji ustawowych zadań tego podmiotu, określonych w przepisach ustawy o strażach gminnych, realizowanych dla dobra publicznego. Jak przypomniano, zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy o strażach gminnych straż gminna (miejska) jest jednostką organizacyjną gminy i stosownie do treści art. 10 ust. 1 tej ustawy wykonuje zadania w zakresie ochrony porządku publicznego wynikające z ustaw i aktów prawa miejscowego.
Ponadto, art. 10a pkt 1 ustawy o strażach gminnych stanowi, że straż w celu realizacji zadań ustawowych może przetwarzać dane osobowe, z wyłączeniem danych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, przynależność wyznaniową, partyjną lub związkową, jak również danych o stanie zdrowia, kodzie genetycznym, nałogach lub życiu seksualnym, bez wiedzy i zgody osoby, której dane te dotyczą, uzyskane w wyniku wykonywania czynności podejmowanych w postępowaniu w sprawach o wykroczenia.
Orzeczenie jest prawomocne. Wyrok NSA z 14 marca 2019 r.
Sygnatura akt: I OSK 1429/17